Jubileuszowo w Radomiu [ZDJĘCIA]
Opublikowane w śr., 30/10/2013 - 10:18
Ósmym Radomskim Maratonem Trzeźwość Tadeusz Kraska, organizator imprezy, domknął pierwszą setkę swoich startów w maratonach. Jak zapamięta swój biegowy jubileusz?
VIII Radomski Maraton Trzeźwość, który odbył się 27 października 2013 roku w Radomiu, będzie dla mnie pamiętną datą, choć w istocie aż tak dużo nie zmieni się w moim życiu. Bieganie już dawno stało się częścią mnie i nie zmieni tego ilość przebiegniętych maratonów. Całą prawdą w bieganiu jest powtarzalność i wytrwałość, suma drobnych rytuałów, które wykonuje się bez względu na pogodę czy brak motywacji
Jubileusz pełen wysiłku
Miałem nadzieję, że zapamiętam na długo swój jubileuszowy, setny maraton, ale przede wszystkim, ze względu na oprawę i nastrój. Okazało się jednak, że kosztował mnie wyjątkowo wiele wysiłku. Dziękuje wszystkim przyjaciołom, którzy pomogli mi dobiec do mety, poświęcając własne ambicje. Niespodziewanie największym przeciwnikiem biegaczy okazała się pogoda. Niezwykle wysoka, jak na koniec października temperatura szybko zaczęła się dawać we znaki długodystansowcom, zmuszając część z nich do wycofania się. W tych warunkach kryzys dopadł również mnie.
Widać, że bardzo ciężko stawia się tę kropkę nad „i”. Z minionej niedzieli wolę pamiętać, że ósma edycja Radomskiego Maratonu Trzeźwości zgromadziła na starcie niemal 450 zawodniczek i zawodników, którzy wystartowali w biegach na trzech dystansach, a dla wielu osób był to debiut na zawodach biegowych.
Dla każdego…
Początkujący mieli szansę spróbować swoich sił w minimaratonie, czyli biegu na dystansie 4,2 km, co odpowiadało jednemu okrążeniu trasy. Na najkrótszym dystansie, z grona ponad 90 uczestników najszybszym okazał się Robert Głowala z Wilgi Garwolin, który przebiegł dystans w czasie 12 min. i 57 sek. Siedem sekund po nim zameldował się na mecie Mateusz Kaczor z ZTE Radom, lider klasyfikacji Grand Prix Radomia w biegach ulicznych. Wśród pań zwyciężyła jego klubowa koleżanka, Ewelina Płatos z czasem 17 min. 55 sek. W stawce nie zabrakło przedstawicieli innych dyscyplin, w tym łuczników Sokoła Radom, Małgorzaty Pietrzyk i Kamila Kośli.
Ponad 150 uczestników maratonu miało do pokonania dziesięć okrążeń wokół zalewu na radomskich Borkach. Pierwsze okrążenie pokonali wspólnie z zawodnikami startującymi w minimaratonie. Kolejne okrążenia biegli sami. Maraton wygrał Rafał Czarnecki z Bliżyna pokonując trasę 42 kilometrów i 195 metrów w czasie 2 godz. 51 min. i 46 sek. Oprócz niego, jedynie drugi na mecie Jarosław Lubiński z Kielc zdołał uzyskać czas poniżej 3 godz. Najszybszym radomianinem okazał się Andrzej Kacprzak, szósty w klasyfikacji generalnej. Najlepszą wśród pań okazała się Marzena Opowicz z Warszawy.
Na start na dystansie półmaratonu zdecydowało się niemal 200 osób. Wygrał Michał Jagieło z Lubienia z czasem 1 godz. 17 min. i 34 sek.
Dziękuję i… do zobaczenia na trasie!
Po biegu każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal i poczęstunek. To był miły czas zarezerwowany na rozmowy z przyjaciółmi, wspomnienia, podziękowania dla wszystkich, którzy pomogli w organizacji imprezy. Z wieloma spośród gości, którzy zechcieli uświetnić mój jubileusz z pewnością jeszcze nie raz spotkam się na trasie. Zdecydowanie, nie będą to już biegi na tak długich dystansach i startów będzie mniej, ale za to staranniej je będę dla siebie wybierał.
Organizator przede wszystkim
Prezesując stowarzyszeniu „Biegiem Radom!” skoncentruję się bardziej na organizacji imprez biegowych w środowisku lokalnym, stworzeniu w nim lepszych warunków dla chętnych do biegania oraz organizowaniu wyjazdów na ciekawe imprezy biegowe. W drugim roku funkcjonowania stowarzyszenia obserwuję rosnące zainteresowanie Radomian bieganiem, a przez to i działalnością naszej organizacji. Rośnie frekwencja podczas takich imprez jak Radomskie Kaziki, Maraton Trzeźwości, Grand Prix w biegach ulicznych. W tym roku w organizowanej przez nas pielgrzymce biegowej z Radomia do Częstochowy wzięło udział ponad 100% więcej osób niż przed rokiem. Biegacze miło wspominają udział w nowej imprezie biegowej, czyli w Pierwszym Półmaratonie Radomskiego Czerwca ’76. Postaramy się ich nie zawieść i organizować kolejne edycje.
Realizację tego celu zależna jest od pomocy miasta i sponsorów. Będziemy pracowali nad upowszechnianiem tej najprostszej formy ruchu, jakim jest bieganie. Zdrowie i spokój myśli leży w naszych rękach. Jedną z dróg, dzięki której można je odnaleźć jest bieganie.
Z pozdrowieniami,
Tadeusz Kraska