Julia Bałykina nie żyje. Została zamordowana?
Opublikowane w czw., 05/11/2015 - 14:23
Była mistrzyni Białorusi w sprincie na 100 i 200m Julia Bałykina została najprawdopodobniej zamordowana. Śledczy uważają, że za zbrodnią stał ex chłopak biegaczki. Pojawiają się przypuszczenia, że przyczyną zabójstwa była zazdrość.
Cały dramat rozpoczął w zeszłą środę. Wtedy to mieszkająca w Mińsku Julia Bałykina zaginęła. Mimo przeszukania przez miejscowa milicję okolicznych lasów i bagien biegaczki nie udało się odnaleźć. W końcu po sprawdzeniu mieszkania i samochodu zawodniczki śledczy uznali, że zgromadzone ślady z dużym prawdopodobieństwem wskazują na to, że mamy do czynienia z morderstwem.
Śledczy podejrzewają, że za zbrodnią stoi były chłopak Bałykiny 28-letni Rosjanin Dmitrij V. ,z którym biegaczka po licznych kłótniach rozstała się dwa miesiące temu. Choć Dmitrij V. został aresztowany, to milicja wcale nie wyklucza, że sprinterka wciąż żyje i tylko z nieznanych powodów nie ma z nią kontaktu. – Dopóki nie znaleziono ciała ciągle jest nadzieja – powiedział Siergiej Kabakovicz z wydziału śledczego.
31-letnia Julia Bałykina urodziła się w mongolskim Bulgan. Potem przeniosła się do Zaporoża, by w końcu trafić na Białoruś. Była wielokrotnie mistrzem kraju w biegu na 100 i 200m. Startowała w mistrzostwach świata, Europy i Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Miejscowi działacze widzieli w niej potencjalną następczynię złotej medalistki z Aten Juli Nieściarenko.
Wszelkie plany sportowe przekreśliła w 2013 r. dwuletnia dyskwalifikacja zawodniczki spowodowana wpadką dopingową. Ostatnio Bałykina trenowała dzieci w Towarzystwie Sportowym Dynamo Mińsk.
MGEL
źródło: zdfsport