Marcelin wieczorową porą. Opanowany przez biegaczy! [ZDJĘCIA]
Opublikowane w ndz., 24/08/2014 - 11:51
Poznańskie przełaje rosną w siłę! Już nie tylko osławiona Rusałka i tereny leśne za Maltą. Do tego Wola, Puszczykowo, Mosina, teraz jeszcze Marcelin. Pierwsza edycja Wieczornej Dychy już za nami. Zgrana młoda ekipa pod nazwą biegi.wlkp ściągnęła biegaczy do Lasku już po raz drugi, poprzednio na bieg 6-godzinny. Tym razem dystans krótszy – 10 km lub 2,2 km dla bardziej początkujących.
Do pokonania dwie pętle według czarnych strzałek lub jedna według żółtych – w zależności od dystansu. Gotowi do startu – start!
– Martyna, woda! - krzyczy po pierwszej pętli biegaczka do kibicującej córki. Niestety punktu z wodą na trasie nie zapewniono, bufet odżywczy dopiero na mecie.
A pierwszy na metę przybiega Przemek Lasoń. – Na drugim kilometrze rozwiązał mi się but! – śmieje się już po zawodach. To już jego drugie zwycięstwo w przełajowych biegach pod egidą biegi.wlkp. Brawo!
– Uff, ciężko, myślałem że będzie łatwiej! Trasa ciekawa, las pachnący, ale trzeba uważać na kostki, piaszczyste drogi bywają niebezpieczne – relacjonuje jeden z zawodników już na mecie. Słychać pytania – Ile ci wyszło?, – 9 i pół!. To nie zagadka matematyczna, a długość trasy – Marcelińska Dycha dychą faktycznie nie była, pół kilometra dzisiaj zabrakło. – Będziemy musieli dołożyć tę połówkę!
Skrócony dystans i ostatnia długa prosta sprzyjały szybkim finiszom, muzyki i kibiców na mecie też nie zabrakło. Pamiątkowy medal, drożdżówka, napoje i wszyscy zawodnicy w dobrych humorach. Gotowi już na następny poznański przełaj. W połowie września Malta Trail Running zaprasza.
ZBO