Mo Farah nie rezygnuje z występów na bieżni
Opublikowane w pt., 07/03/2014 - 14:08
Mimo że Brytyjczyk już wkrótce zadebiutuje w biegu maratońskim, nie rezygnuje z występów na bieżni. Dwukrotny mistrz olimpijski, trzykrotny mistrz świata i mistrz Europy na 5000 i 10 000m zapowiedział swój udział w Mityngu Sainsbury’s Glasgow Grand Prix w ramach Diamentowej Ligi.
Kibice sądzili, iż utytułowany zawodnik, który przez lata nie miał sobie równych na bieżni będzie szukał nowych wyzwań i próbował swoich sił w biegach ulicznych. W półmaratonach osiągał bardzo dobre wyniki (nawet 1:00:59) i zapowiadał kolejne starty (m.in. w półmaratonie nowojorskim 16 marca). Wszystko po to, by w jak najlepszym stylu zadebiutować na dystansie maratońskim w Londynie 13 kwietnia.
Spekulując, jaki czas tam osiągnie, szukano mu już kolejnych miast, w których mógłby pobiec na królewskim dystansie. Sam zawodnik spokojnie podchodzi jednak do swojej maratońskiej przygody i po biegu w stolicy Anglii wróci na bieżnię.
– Start w Glasgow będzie jednym z moich pierwszych występów na bieżni przed własną publicznością w 2014 r. Ja naprawdę nie mogę doczekać się powrotu i dopingu kibiców w na stadionie. Nic na świecie nie można porównać do brytyjskiego tłumu i będę robił wszystko, co w mojej mocy, by widownia Hampden Park oszalała – powiedział Farah w rozmowie z oficjalna stroną IAAF.
Zawodnik jeszcze nie wybrał dystansu, w którym wystartuje w Glasgow. Zawody odbędą się 11 i 12 lipca. Pierwotnie dwudniowa impreza odbywa się w stolicy Anglii (tu Farahowi wiodło się całkiem dobrze), ale w tym roku, z powodu przebudowy Stadionu Olimpijskiego, przeniesiono ją do największego miasta Szkocji.
RZ
źródło: iaaf.org