Mroźnie i szampańsko w Łodzi [ZDJĘCIA]
Opublikowane w czw., 31/12/2015 - 19:21
Po skończonych zawodach dekoracji zwycięzców, jak co roku, towarzyszyło losowanie nagród wśród wszystkich uczestników i poczęstunek gorącą herbatą, grochówką oraz kiełbaskami i kaszanką z rusztu.
Bieg wygrali faworyci – nasz świetny średnio- i długodystansowiec Tomasz Osmulski (31:57) przed Patrykiem Stypułkowskim (32:09) i Szymonem Kotylą (32:14), oraz wspomniana wcześniej Monika Kaczmarek (35:35, 13. w generalce) przed Sylwią Ślęzak (37:05) i Zuzanną Mokros (37:27). Pełne wyniki TUTAJ.
Dla Moniki stawanie na pudle na Biegu Sylwestrowym nie jest nowością – przed rokiem była druga, a dwa lata temu zwyciężyła. Jak stwierdziła, pomimo lekkiego mrozu biegło jej się znakomicie. Start ten był dla niej elementem przygotowań do łódzkiego maratonu w kwietniu.
O ile przewaga Moniki nad następnymi kobietami nie podlegała dyskusji, Tomek musiał się znacznie bardziej namęczyć, by odskoczyć reszcie stawki. Do przedostatniego kilometra biegł w kilkuosobowej czołówce i mocniej szarpnął dopiero korzystając z zamieszania przy dublowaniu zawodników kończących pierwsze okrążenie. Jak powiedział, Bieg Sylwestrowy zawsze traktuje bardzo poważnie. Wygrał w nim po raz drugi, podobnie jak przed dwoma laty. Zwycięstwo to jest dla niego dobrym prognostykiem w przygotowaniach do wiosennych MP w przełajach. Tomek w nadchodzącym roku nie zamierza się także jeszcze rozstawać ze startami na bieżni.
Ostatnią wręczoną nagrodą była butelka szampana dla najlepiej przebranych zawodników. W tej kategorii zwyciężyli Gosia i Maciek Konwerscy (biegampolodzi.pl), którzy wystąpili jako Czerwony Kapturek i Wilk. Przebieranie się na ten bieg jest ich tradycją – w tej kreacji pojawiali się na nim już w poprzednich latach, a czasem także w strojach góralskich.
Jak co roku, łódzki Bieg Sylwestrowy minął w atmosferze wspaniałej zabawy. Wszystkim Czytelnikom życzymy, by towarzyszyła nam ona, wraz ze zdrowiem i wysoką formą, przez cały nadchodzący rok!
Kamil Weinberg