Obchody Światowego Dnia Lekkiej Atletyki dały do myślenia [ZDJĘCIA]
Opublikowane w pon., 12/05/2014 - 11:06
W niedziele na stadionie warszawskiego AWF odbył się mityng w ramach Światowego Dnia Lekkiej Atletyki. Chociaż powinno być to święto królowej sportu, to tegoroczna edycja naznaczona była obawami o przyszłość dyscypliny.
Światowy Dzień Lekkiej Atletyki był pierwszym mityngiem zorganizowanym w Warszawie w tym roku. Akcja skierowana jest do młodych zawodników, którzy stoją u progu swojej kariery. Przy okazji zawodów dały o sobie znać jednak spore problemy.
Chociaż w systemie finansowania sportu występuje pula pieniędzy na szkolenie lekkoatletycznego narybku i talentów wymagających oszlifowania, to jednak brak jest środków na organizację zawodów. Rodzi się więc pytanie, gdzie zawodnicy sprawdzać mają swoją formę, rywalizować i dalej rozwijać? Trenerzy są bezradni, zwłaszcza, że kalendarz Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki nie przewiduje żadnej imprezy wyłącznie dla seniorów.
Niedzielny mityng prawdopodobnie też by się nie odbył, gdyby nie pomoc IAAF. Światowa federacja ufundowała nagrody i pomogła finansowo organizatorom (federacja wspomaga każdy kraj organizujący Światowy Dzień Lekkiej Atletyki).
Jednocześnie postanowiono postanowiono skorzystać z okazji i od razu rozegrać Mistrzostwa Warszawy juniorów i juniorów młodszych. - Dzięki IAAF i Ratuszowi Inaugurujemy sezon lekkoatletyczny w stolicy, ale szkoda, że tych imprez nie ma więcej. W tym miesiącu planujemy jeszcze zawody dla młodzików. Będzie też szczątkowy mityng, na którym będziemy kwalifikowali się do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. W programie są też zawody w sztafetach na 4x100 i 4x400m. Niestety środków wystarcza nam tylko na kategorie młodzieżowe. Może za rok coś się zmieni – wyjaśnił nam Krzysztof Glinka, sekretarz WMOZLA.
W niedzielnych zawodach wystartowało ponad 500 zawodników z 40 klubów. W większości były to kluby z Mazowsza, ale nie tylko. Emocji nie brakowało. Podczas jednego z biegów przez płotki zawodnik biegł z takim impetem, że... złamał przeszkodę (zdjęcie w naszej galerii z mityngu).
Poziom zawodów był zróżnicowany. Czasami na bieżni startowały osoby, które znacznie odstawały od reszty stawki. Jednak być może ktoś z nich jest przyszłą gwiazdą polskiej lekkiej atletyki i pierwsze porażki przekuje w sukces.
Niestety był kolejny mityng, który obserwowali tylko i wyłącznie sami zawodnicy, trenerzy oraz najbliższa rodzina. Może dobrym pomysłem byłoby przeprowadzenie jednej lub dwóch konkurencji otwartych także dla amatorów. Promowałoby to lekkoatletykę wśród kibiców i biegaczy amatorów. Bo chyba tak można zrozumieć ideę Światowego Dnia Lekkiej Atletyki. – Byłoby to trudne do pogodzenia – odpowiedział stanowczo Krzysztof Glinka. – W biegach ulicznych biegają przeważnie ludzie dorośli, którzy mają jakieś cele do osiągnięcia. My natomiast organizujemy imprezy dla młodzieży, która wchodzi w lekką atletykę – wskazał.
W Światowych Dniach Lekkiej Atletyki (World Athletics Day) wzięły udział 123 federacje zrzeszone w IAAF. Pierwsza edycja imprezy odbyła się w 1996 roku.
RZ