Panewickiego Biegu Dzika odcinek ósmy [ZDJĘCIA]

Za nami kolejny w tym roku Bieg Dzika organizowany przez AWF Katowice i ultramaratończyka Augusta Jakubika. Jak co miesiąc, frekwencja okazała się niespodzianką. Pomimo długiego weekendu aż 370 osób zdecydowało się wystartować w panewickich lasach, pokonując dystans 5, 10, 15 lub 20 km.

Wprawdzie rekord trasy z ubiegłego miesiąca, który wybiegał Andrey Petrov, nie został pobity (1:01:05) ale Jakub Glajcar, biegacz z Wisły, był dość bliski tego rekordu. Dystans prawie 20 km pokonał w czasie 1:10:43. – Pierwszy raz biegłem w Biegu Dzika. Bardzo podobała mi się trasa: łatwa, przyjemna, szybka – podsumował na mecie.

Pierwszą panią na mecie była Siemianowiczanka – Sandra Mikołajczyk, którą dzień wczesniej podziwialiśmy na podium w ulicznym biegu w Nowej Wsi.

W minioną niedzielę pogoda w Katowicach była wyjątkowo łaskawa dla biegaczy. Stosunkowo niska, w porównaniu do lipcowego biegu, temperatura i słońce schowane za chmurami sprzyjały biegaczom.

– To mój ósmy start, można powiedzieć mission complete – powiedział nam pan Maciej Kicun, który już dziś może być pewny, że statuetka dzika trafi do jego kolekcji. 

– Dobry bieg, ale dzisiaj tylko 10 km – skomentował Marek Szustak. – Podobnie jak kolega, dzisiaj tylko połowa dystansu – dodał Adrian Stanik. – Trzeba jeszcze wrócić na rowerze do domu – śmiał się.

Wszystkim biegaczom, zarówno tym, którzy w Biegu Dzika wystąpili kolejny miesiąc z rzędu jak i tym, którzy dopiero co zaliczyli debiut, serdecznie gratulujemy. Liczymy, że wrześniowa frekwencja osiągnie podobny poziom.

KK