Paula Radcliffe myśli o zakończeniu kariery
Opublikowane w czw., 22/01/2015 - 08:33
W końcu musiało do tego dojść. Rekordzista świata w biegu maratońskim Paula Radcliffe rozważa rezygnację z biegania na królewskim dystansie. Być może po raz ostatni 41-letnia Brytyjka stanie na starcie biegu na 42,195 kilometra 26 kwietnia w Londynie. Właśnie tam w 2003 roku osiągnęła niebotyczny czas 2.15:25...
– Nie wiem, czy następnego dnia będę w stanie chodzić. Nie wiem jak zareaguje mój organizm. Na pewno będę biegała, ale nie wiem czy wciąż będą to maratony – powiedziała dziennikowi "The Independent".
W rozmowie z BBC mistrzyni świata i Europy przyznała, że już nie jest w stanie biegać na swoim odpowiednim poziomie. – Czas leci nieubłaganie. Nie jestem już w stanie rywalizować z najlepszymi jak jeszcze kilka lat temu – stwierdziła Radcliffe, która nie znalazła się na listę elity w London Marathon, wystartuje w peletonie. – Organizm się starzeje, ale mój duch zawsze będzie jak gdy byłam dziewczynką. Zawsze będę biegaczką. Nie zrezygnuję z tego. Zawsze będę miała ochotę wyjść i pobiegać – zapewniła.
Start w Londynie będzie jej pierwszym na tym dystansie od 2011, gdy biegła po ulicach Berlina, ostatnie lata straciła bowiem przez odnawiającą się kontuzję stopy. W London Marathon nie rywalizowała znacznie dłużej, bo od 2005 roku, gdy wygrała tam po raz trzeci.
Po zawieszeniu butów na kołku Brytyjka zamierza poświęcić się trenowaniu nowego pokolenia sportowców. – Bieganie dało mi bardzo wiele, wzbogaciło moje życie, sprawiło, że jestem bardziej pewną siebie i silniejszą kobietą. Chcę moje doświadczenie przekazywać innym – powiedziała Radcliffe.
Genialnej Pauli zabraknie w elicie w Londynie, ale z najlepszymi wystartuje dwójka Polaków – Marcin Chabowski oraz Iwona Lewandowska. Zapowiada się historyczny bieg, ponieważ w stolicy Wielkiej Brytanii wystartuje aż ośmiu zawodników, których życiówki są poniżej dwóch godzin i 5 minut, z aktualnym i poprzednim rekordzistą świata Dennisem Kimetto i Wilsonem Kipsangiem na czele...
ŁZ