(Prawdziwie) Koleżeński Sporting Maraton Leszno [ZDJĘCIA]
Opublikowane w ndz., 17/08/2014 - 10:38
Już po raz piąty w 3 sobotę sierpnia w Lesznie odbył się V Koleżeński Sporting Maraton Leszno. To było święto biegania w mieście, z 3 dystansami w programie – maratonem, półmaratonem i ćwierćmaratonem. Wystartowali też zawodnicy w konkurencji Nordic Walking - w sumie blisko 600 osób.
Oprócz tego na godzinę przed planowanym startem głównej grupy biegaczy odbył się parkrun. Impreza biegowa rozgrywana w każdą sobotę na odcinku 5km.
Start biegu głównego, jakim był dystans maratoński zaplanowany został na godzinę 10:00. Niestety biegacze musieli odczekać około 15 minut, ponieważ organizator postanowił poczekać na spóźnialskich. Taki koleżeński gest.
Trasa w całości prowadziła po drogach leśnych mniej lub bardziej utwardzonych. Dopełnieniem był krótki odcinek asfaltowej ścieżki rowerowej. Niestety wczesnym rankiem popadało i niektóre odcinki zamieniły się błotną przeprawę. Z kart historii - pierwszy koleżeński bieg rozegrano 21 sierpnia 2010 roku i był to na tamte czasy I Maraton w Polsce rozgrywany w całości w lesie.
Temperatura nie przekraczała 20 stopni Celsjusza. Co jakiś czas pokazywało się słońce, które i tak w niewielu miejscach przebijało się prze konary drzew. Bieganie było prawie komfortowe.
Odległość od biura zawodów i przyległych do niego punktów z depozytem, toaletami i natryskami do startu/mety liczyła blisko 800 metrów. Było to spore utrudnienie, szczególnie po biegu aby tam się przemieścić i powrotem dotrzeć na np.: posiłek czy dekoracje.
Posiłek był pyszny, złocisty napój w wersji mocniejszej i bezalkoholowej, więc każdy mógł uzupełnić stracone płyny. Dla tych co potrzebowali regeneracji był namiot z masażem. Można śmiało powiedzieć, że w Lesznie oprócz żużla i szybowców, jest pasja do biegania. Widać też, że imprezę organizują biegacze - dla biegaczy. Wydarzenie z pełnym poświęceniem zasługując na miano „Maratonu Koleżeńskiego”.
Wyniki i osiągniecia:
Maraton wygrał Krzysztof Maciejewski z Krotoszyna (2:58:12), przed Romanem Janowiczem ze Słupi Kapitulnej (2:59:53) i trzecim na mecie Dariuszem Jankowski z Poznania (3:03:47).
Wśród Pań najlepsza była Lidia Eling z Rawicza z czasem (3:38:03) przed Magdaleną Jóźwiak (03:48:56) i Magdaleną Zielińską-Dawidziak - też z Leszna (4:07:18). Do mety maratonu dotarło 116 zawodników.
Na dystansie półmaratonu pierwszy do mety dobiegł Paweł Barszowski z Leszna (1:21:07). Drugi był Wojciech Wenerski z Krobi (1:21:15) i trzeci Waldemar Ozga z Polkowic (1:22:10).
Wśród Pań na metę dobiegały kolejno: Justyna Knaflewska z Leszna (1:40:00), Magdalena Raczkowiak z Poznania (1:50:02) i Maja Kubiak też z Poznania (01:51:35).Do mety dotarło 220 zawodników.
Na dystansie ćwierćmaratonu kolejność była następująca: Adrian Graczyk z Czarnkowa (37:46), przed Błażej Pawlak z Chwalibogowo (9:34) i Radomir Graf z Leszna (39:53). Pierwsza kobieta dotarła do mety na 14. pozycji i była nią Marta Andrzejewska z Boszkowo-Letnisko (43:03). Do mety dotarło 196 zawodników.
Swój jubileuszowy 50. maraton przebiegł tego dnia Czesław Sienkiewicz z Krotoszyna.
Nie zabrakło w Lesznie rekordzistów co do ilości startów w maratonach. Numer 1 wśród Panów Jerzy Bednarz, dla którego był to 614 maraton+ i numer „1” wśród Pań Barbara Gil, dla której było to już 344 maraton+.
ŁSO