Ryan Sandes zaplanował już starty na 2015 r.

Ryan Sandes poprzedni sezon rozpoczął od zwycięstwa na trasie TransGranCanarii. Potem było drugie miejsce na UTMF, rekord szybkości ustanowiony na ponad 200-kilometrowej trasie prowadzącej przez Góry Smocze, zwycięstwo w Race Planet Madagaskar, piąte miejsce w Western States 100 i drugie w klasyfikacji generalnej UTWT.

Teraz ultramaratończyk z RPA ogłosił plany na 2015, które rozpoczął od... odwoływania niektórych startów. Końcówka roku okazała się dla niego mało szczęśliwa i Sandes spędził ją lecząc mononukleozę. Jest to dosyć wyczerpująca dla organizmu dolegliwość, dlatego powrót Sandesa do regularnych startów nieco się przesunie w czasie.

„To było dla mnie frustrujące i przez cały czas zastanawiałem się, dlaczego właśnie mnie to spotkało. Wierzę jednak, że wszystko dzieje się z jakiejś przyczyny. Widocznie mój organizm potrzebował porządnego odpoczynku”- napisał Sandes w swoim podsumowaniu roku.

Już wiadomo na pewno, że nie będzie bronił tytułu zwycięzcy na trasie TransGranCanarii i opuści cykl UTWT. Do rywalizacji wróci dopiero w maju i sezon rozpocznie od Transvulcanii, która będzie dla startem przygotowawczym do Western State 100.

W drugiej połowie roku jego najważniejszym celem będzie start w Diagonale des Fous. Ten 172-kilometrowy bieg na wyspie Reunion, znajdował się na liście na jego planów od dłuższego czasu. Zawsze jednak coś mu uniemożliwiało jego realizację. W 2014 r. był to jego ślub z aktorką, modelką, prezenterką telewizyjną i jednocześnie kolarką górską Vanessą Haywood. W 2015r. bieg na Reunionie ma być najważniejszym startem sezonu.

IB

fot. ryansandes.com