Śmierć na trasie London Marathon. W Warszawie...
Opublikowane w wt., 26/04/2016 - 14:46
Na trasie niedzielnego maratonu w Londynie zmarła jedna osoba. 31-latek David Seath, żołnierz brytyjskiej armii, około 37. kilometra stracił przytomność. Przyczyną było prawdopodobnie zatrzymanie akcji serca. Na miejscu otrzymał pomoc medyczną i został przewieziony do szpitala, jednak niestety jego życia nie udało się uratować.
- David osiągnął więcej przez 31 lat niż większości osób udaje się zrobić przez 70 lat. Żył na krawędzi i pełnią życia - powiedziała Libby Seath, mama zmarłego.
David Seath, weteran wojny w Afganistanie wziął udział w maratonie, by zebrać pieniądze dla Help for Heroes, charytatywnej organizacji wspierającej żołnierzy, którzy ucierpieli w wyniku poważnych obrażeń na polu walki.
„Dokończymy to, co Dave Seath zaczął dla Help for Heroes, ponieważ to dla tej organizacji biegł i dla niej umarł” - napisał James Walker-McClimens, jeden z przyjaciół zmarłego, którzy postanowili kontynuować projekt i zebrać możliwie dużą kwotę na pomoc żołnierzom.
Ich inicjatywa spotkała się dużym odzewem. W ciągu dwóch dni udało im się zebrać ponad 1600% zaplanowanej kwoty. W tej chwili na koncie organizacji jest już 79 796,16 funtów. Przyjaciele Dave’a nie tylko dokończą za niego zbiórkę, ale także sam bieg. Zamierzają spotkać się w miejscu, w którym Dave upadł i pokonać 3 mile, których zabrakło mu do mety.
Niedzielny wypadek zatrzymał obiecującą karierę Dave’a w wojsku.
- To tragiczna strata dla regimentu. Dave był wyróżniającym się dowódcą, naturalnym liderem i prawdziwym gentelmanem - powiedział podpułkownik Jon Cresswell z jednostki, w której służył Dave Seath. Rozpoczynał właśnie nowe zadanie szkolenia przyszłych oficerów afgańskiej armii.
Chwile grozy w Warszawie przeżyli uczestnicy, kibice i organizatorzy Biegu OSHEE 10 km, towarzyszącego zmaganiom w ORLEN Warsaw Marathon. Kilkaset metrów przed metą przewrócił się ok. 40-letni biegacz. Szybka interwencja biegaczy oraz zespołu medycznego pozwoliły przywrócić akcję serca.
Biegacz trafił do szpitala na oddział intensywnej opieki kardiologicznej.
IB
fot. Virgin Money London Marathon / GR