Trzej kenijscy maratończycy zawieszeni

Trzech kenijskich biegaczy długodystansowych zostało zawieszonych za stosowanie dopingu. Maratończycy Wilson Erupe Loyanae i Nixon Kiplagat Cherutich zostali zawieszeni na dwa lata, natomiast Moses Kiptoo Kurgat na rok.

Sprawa dopingu wśród sportowców w Kenii stała się głośna już latem ubiegłego roku, kiedy w niemieckiej telewizji wyemitowano film na ten temat. Jeden z jego bohaterów, kenijski sportowiec, opowiedział o wykształconej strukturze dopingowej w swoim kraju. Wymienił przy tym nazwiska lekarzy zamieszanych w ten proceder.

“Nie zamierzamy nikogo chronić. Sprawę dopingu traktujemy bardzo poważnie. W większości jednak przypadków biegacze zapewniają, że cierpią na różne choroby i często pokazują konkretne wyniki badań. Dlatego próbujemy im wpoić, że każdą chorobę powinni zgłaszać nam” – oświadczył sekretarz generalny kenijskiego związku David Okeyo.

Okeyo dodał zarazem, że „w ostatnich miesiącach wielu zawodników zostało zawieszonych, ale to nadal nie znaczy, że doping w naszym kraju jest szeroko rozpowszechniony. Nie mamy niczego do ukrycia i tak szybko, jak tylko dowiadujemy się, że jakiś lekkoatleta stosuje zakazane środki, ujawniamy to”.

Moses Kiptanui, trzykrotny mistrz świata na 3000 m z przeszkodami (1991, 1993, 1995), w wywiadzie dla BBC otwarcie powiedział, że przyjmowanie niedozwolonych środków w Kenii jest na porządku dziennym i zdarza się na obozach treningowych.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF)) zapowiedziało, że zajmie się tą sprawą i częściej zacznie kontrolować kenijskich lekkoatletów.

Z trójki zawieszonych, najsłynniejszy jest niewątpliwie Wilson Loyanae Ekupe, znany także jako Wilson Loyanai Erup. To jeden z najlepszych na świecie maratończyków. Ten urodzony w 1986 roku Kenijczyk, debiutował zaledwie niecałe trzy lata temu jako maratończyk w rodzinnym kraju. Wkrótce potem wygrał maratony w Mombasie, Gyeongju i w Seulu. W stolicy Korei Płd. ustanowił swój najlepszy czas: 2:05:37.