VI Maraton Beskidy, czyli w gronie przyjaciół
Opublikowane w pon., 11/11/2013 - 17:03
Maraton Beskidy to nie był po prostu kolejny bieg, który wypada zaliczyć pod koniec sezonu. Do Radziechów przyjechali biegacze z całego kraju i nie tylko, by wspólnie biegać, ale przede wszystkim, żeby rozmawiać i poznawać się nawzajem.
Zanim spiker, Tadeusz Majcherek znany komentator sportowy, poprosił o przejście na linię startu, większość zebranych zdążyła się już ten plan zrealizować. Edward Dudek, komandor biegu i pierwszy Polak, który ukończył Spartathlon, zaprosił na swoją imprezę prawdziwą elitę ultrabiegaczy, a oni chętnie dzielili się swoim doświadczeniem z mniej zaprawionymi w biegach, zawodnikami.
Ryszard Kołaczyński, na co dzień rolnik, ciekawie opowiadał o swoich biegach przez Polskę i próbach ukończenia Spartathlonu. W Grecji był już 10-krotnie i nie załatwił jeszcze swoich spraw z tą imprezą.
Dziesięciokrotnym finalistą Spartathlonu jest za to Zbigniew Malinowski, który w Radziechowach spotkał się ze swoim przyjacielem Jackiem Łabudzkim. Razem mają na koncie starty w ekstremalnych ultramaratonach na całym świecie. Teraz szykują się do biegu Badwater. Oprócz nich na starcie pojawiło się jeszcze ośmiu spartathlończyków i wszyscy oni budzili zasłużony podziw innych biegaczy.
Mogłoby się wydawać, że Maraton Beskidy ma lokalny charakter, ale wystartowało tu wiele znanych nazwisk. Impreza przyciągnęła też barwne postaci świata biegowego. Pan Piotr z Sosnowca nie realizuje żadnego planu treningowego i ma taką zasadę, że nigdy nie zapisuje się wcześniej na bieg. – Jeżdżę po świecie i biorę udział w maratonach. Niczego wcześniej nie rezerwuję. Przyjeżdżam i pytam, czy mogę się przyłączyć. Potem startuję i kończę maraton. Nie zwracam uwagi na czas, nie spieszy mi się. Mam czas zrobić zdjęcia i poznać nowych ludzi - mówił przed startem.
Podobne podejście ma pani Ewa z Poznania. Ona też nie trenuje, ale z powodzeniem startuje w biegach i wszystkie kończy. W Maratonie Beskidy startowała po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni.
W sobotę o godz. 10:00 prawie 300 zawodników wystartowało z boiska LKS Radziechów i ruszyło na trudną, górką trasę…
IB