W Bochni bez rekordów - kontuzje
Opublikowane w pon., 14/03/2016 - 15:30
- Organizatorzy innych biegów pytają nas jak to się dzieje, że nasze zawody są zawsze tak perfekcyjnie przygotowane. Odpowiedź jest prosta, najważniejsze jest dobre planowanie oraz … opieka św. Kingi – mówi Tomasz Ryncarz, rzecznik prasowy 12 Godzinnego Podziemnego Biegu Sztafetowego w Bochni.
To już była dwunasta edycja tej jednej z najbardziej oryginalnych imprez biegowych w Polsce. Jej trasa prowadzi zabytkowymi wyrobiskami bocheńskiej kopalni soli - 212 metrów pod ziemią. Biorą w niej udział zarówno profesjonalni, uznani maratończycy, jak i amatorzy biegów masowych, zdrowego stylu życia z kraju oraz zagranicy.
W tym roku w zawodach wzięło udział 65 pięcioosobowych sztafet. Ich zadaniem było pokonanie jak największej ilości kilometrów w ciągu 12 godzin. Do pobicia był rekord sprzed trzech lat. Wtedy to drużyna MEBLE KLER w skład, której wchodził Marcin Świerc, Michał Gąsiorowski, Andrzej Lachowski i Tomasz Szymański wybiegała dystans 213 km i 502 m.
Niestety wielkie oczekiwania zderzyły się tym razem z twardą rzeczywistością. Po pierwsze na starcie zawodów zabrakło sztafety MEBLE KLER, po drugie inni faworyci, zwycięzcy z zeszłego roku, drużyna „Truchcik” Łubianka, startowała bez swojego najsilniejszego zawodnika, Kamila Leśniaka.
Jakby tego było mało biegaczy dopadła plaga kontuzji. Na początku, po urazach dwóch zawodników, z imprezy musiała się wycofać sztafeta „Truchcik” Łubianka, a potem z podobnych powodów team „Szybcy i wściekli”.
W tej sytuacji niezagrożeni, bez narzucania morderczego tempa triumfowali w zawodach miejscowi z IGLOO BOCHNII. Zwycięski skład tworzyli: Paweł Kaszyca, Jakub Glajcar, Szymon Knobloch i Mateusz Wolnik. Ich wynik to: 196 km i 634 m.
- Teraz czas na podsumowania, o potem zaczniemy się przygotowywać do kolejnej imprezy – mówi Ryncarz. Nie należy się jednak spodziewać wielkich zmian, choć nie wykluczam, że zwiększymy – do 70 – ilość startujących sztafet. Musimy to jednak skrupulatnie przeanalizować. Żadna zmiana nie może się, bowiem odbić na komforcie zawodników i ich bezpieczeństwie.
Fot: https://www.facebook.com/12.Godzinny.Podziemny.Bieg.Sztafetowy
MGEL