W Bostonie elita też bardzo mocna

 

W Bostonie elita też bardzo mocna


Opublikowane w śr., 21/01/2015 - 08:38

Rywalizacja elity w maratonach serii World Majors zapowiada się w tym roku pasjonująco. W zeszłym tygodniu okazało się, że maraton w Londynie będzie miał najsilniejszą obsadę w historii, przyciągając m.in. dwóch rekordzistów świata. Tymczasem organizatorzy maratonu w Bostonie, który odbędzie się tydzień przed Londynem, ogłosili listę 36 maratończyków, których zaprosili do rywalizacji o najwyższe miejsca. Tutaj również nie brakuje zacnych nazwisk i rekordów życiowych.

Stawkę maratonu w Bostonie tworzy m.in. 10 pań z życiowymi wynikami poniżej 2 godzin i 23 minut oraz 7 mężczyzn z życiówkami poniżej 2 godzin i 6 minut.

Listę faworytów otwiera Patrick Makau. Kenijczyk jest dwukrotnych zwycięzcą maratonu w Berlinie. W 2011 r. z czasem 2:03:38 ustanowił rekord świata, ale później zniknął ze światowej czołówki i leczył kontuzję. Do rywalizacji wrócił niedawno. W 2014 r. triumfował na trasie maratonu Fukuoka. Wprawdzie w Japonii pobiegł znacznie poniżej swoich możliwości i osiągnął czas 2:08:22, ale wydaje się, że jego kłopoty zdrowotne są już przeszłością.

W stawce są także: Lelisa Denisa - zwycięzca maratonu w Bostonie z 2013 r. i wicemistrz świata z Moskwy, Abel Kirui - srebrny medalista olimpijski i dwukrotny mistrz świata w maratonie, Tadese Tola - to on nabiegał najszybszy czas uzyskany w Polsce, jest także brązowym medalistą z Moskwy.

Do Bostonu wracają również zawodnicy, którzy w zeszłym roku zajmowali miejsca na podium: Meb Keflezighi (Amerykanin, zwycięzca), Wilson Chebet i Frankline Chepkwony. Wśród faworytów organizatorzy wymienili również Erytrejczyka Zersenaya Tadese, który jest rekordzistą świata w półmaratonie.

Wśród pań konkurencja będzie równie silna. Sharon Cherop wygrała w Bostonie w 2012 r. Rok później, podobnie jak w 2010, była trzecia. Caroline Kilel wygrała tu w 2011 r., a był to zaledwie jeden z jej siedmiu zwycięskich maratonów.

Mare Dibaba rozpoczęła rok od rekordu trasy w Xiamen i podobnie jak Makau, wróciła do formy po dłuższym okresie leczenia kontuzji.

Niestety wśród zaproszonych gości nie ma Polaków. Jedynym polskim zawodnikiem z elity, będzie Tomasz Hamerlak, który weźmie udział w wyścigu wózków.

IB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce