„Wyjątkowy weekend biegowy”. Ambasador o OWM
Opublikowane w wt., 22/04/2014 - 11:15
„Wraca Pan chyba z jakiejś ogromnej imprezy biegowej?”
Jeszcze tego samego dnia około godz. 17 udałem się w drogę powrotną do domu. Na bramkach autostradowych pewna sympatyczna Pani w punkcie poboru opłat zauważyła wiszący na wewnętrznych lusterku medal. „Wraca Pan chyba z jakiejś ogromnej imprezy biegowej” – rzekła – „strasznie duży dziś ruch, choć niektórzy mieli medal w innym kształcie”. Słusznie zauważyła, że poza imprezą biegową w Warszawie, inni wracali z równoległej imprezy z Łodzi. I stąd naprawdę duży ruch na drogach.
A propos infrastruktury - jeśli by podzielić Polskę na tę sprzed Euro i po Euro – to poza zdecydowaną poprawą w ostatnich latach, głównie siecią dróg jak i okazałymi stadionami, mamy także imprezy na poziomie europejskim – to właśnie takie imprezy biegowe jak OWM, czy Festiwal Biegowy, nadają zupełnie innego wymiaru i wizerunku miejscom które przez cały rok żyją swą codziennością. Takie imprezy nie tylko pojedyncze biegi lecz duże, często wielodniowe wydarzenia biegowe, które łączy w jednym miejscu ludzi o różnym poziomie przygotowania, różnorakich pasjach ale takich dla których właśnie bieganie jest jak oddychanie – niezbędne w codziennej egzystencji.
Rozwój takich przedsięwzięć wskazuje na jedną cechę – poza oczywistymi środkami finansowymi, w coraz większym stopniu liczy się idea. Podobnie jak w biznesie – niemalże w każdej branży. To dowód na to, że wizja długofalowa jest dużo bardziej istotna niż myśl o stopniowym rozwoju danego przedsięwzięcia. Kreatywność częstokroć stanowi większą wartość aniżeli długotrwała historia. Warto wiedzieć co chciałoby się osiągnąć nie tylko w kolejnej edycji, ale także i wyobrazić sobie biegowy świat za 10-15 lat i rolę imprezy w bardziej odległej przyszłości. Bo przecież z jednej strony stale przybywa ludzi aktywnych, z drugiej zaś zwiększa się poziom integracji społeczności poprzez różnorodne aplikacje, co ma swój odzwierciedlenie w niezwykle istotnej sferze wirtualnej.
Po prostu chce się żyć!
Wielkie wydarzenia biegowe nadają niepowtarzalnej atmosfery i specyficznego ducha społeczności, która postanawia zmierzyć się z własnymi słabościami i próbuje podołać trudnym wyzwaniom. Europejskiego charakteru imprezy OWM jak i odmienionego w ostatnich latach wizerunku naszego kraju po prostu nie sposób przeoczyć – na trasie ze stolicy do swojego rodzinnego miasta mijam całkiem okazałe mosty, rozbudowane węzły drogowe, sieć autostrad. Po drodze czyste i schludne miejsca postojowe, gdzie można odpocząć, posilić się i zregenerować przed dalszą podróżą. Po prostu chce się żyć! Jeszcze około 10 lat temu to było niewyobrażalne, podobnie jak i fakt, że w ogóle kiedykolwiek dam radę przebiec maraton…
Rafał Ławski, Ambasador Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój