Zwycięzcy Maratonu Gór Stołowych: W tym roku trasa dłuższa i jeszcze trudniejsza [FOTOGALERIA]

W minioną sobotę w Pasterce 500 biegaczy stanęło na starcie IV Maratonu Gór Stołowych (MGS).  W rywalizacji mężczyzn Marcin Świerc prowadził od startu do mety i ukończył maraton z czasem 03:53.14. Drugi na mecie Józef Pawlica miał nieco ponad 14 minut straty do zwycięzcy. Trzecie miejsce zajął litewski ultramaratończyk Gediminas Grinus.

- Jestem teraz w okresie przygotowawczym i dużo biegam. Niedawno wróciłem z obozu w Tatrach. Zrobiłem tam duży kilometraż i nie było we mnie świeżości biegania. Jednak na MGS biegło mi się bardzo przyjemnie. Trasa była dłuższa, ale za to bardziej urokliwa, no i organizacja maratonu była wspaniała - podsumował swój start Marcin Świerc

Wśród Pań, Magdalena Łączak przebiegła całą trasę na prowadzeniu i pierwsza przekroczyła linię mety. Z czasem 04:56:30 wyprzedziła  Agnieszkę Malinowską Sypek i Żanetę Bogdal.

- Miałam wyśmienity dzień na bieganie. Pogoda mi sprzyjała. Panowały wręcz idealne warunki do biegania. Było chłodno, a chwilami padał orzeźwiający deszcz. Teren MGS jest przepiękny, wręcz malowniczy. Czułam w sobie chęć biegania w takim otoczeniu.  Do tego wysoki poziom zawodników i tłum ludzi na starcie. Moja forma jest lepsza niż przed rokiem. Sama trasa była trudniejsza, przede wszystkim dlatego, że była dłuższa. Była też bardziej wymagająca psychicznie. Jak się przebiega w miejscu, gdzie już słychać, że pierwsza osoba jest na mecie, a tu jeszcze 10 km zostało do przebiegnięcia, to nogi mogą się ugiąć. Jednak jak mówiłam, byłam w idealnej dyspozycji. Po kilku ostatnich startach zagranicznych, które nie do końca wyszły tak, jak planowałam, teraz wszystko zagrało. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Wszystko było przygotowane perfekcyjnie - powiedziała nam po zawodach Magdalena Łączak. 

Maraton Gór Stołowych cieszy się opinią jednego z najtrudniejszych w kraju, a organizatorzy dodatkowo podnieśli poprzeczkę wydłużając trasę do 46km. Kilku zawodników nie ukończyło zawodów m.in. Piotr Karolczak- zwycięzca I edycji  MSG, Tomasz Baranow, który skręcił kostkę czy Jarosław Gniewek.

- Wycofałem się na 28km. Po prostu zabrakło mi doświadczenia na tego typu imprezie. Wcześniej brałem udział w Maratonie Warszawskim i 2 lata temu w Maratonie Karkonoskim. MGS to mój najdłuższy dystans. Przyjechałem tu po naukę i żeby sprawdzić swoją formę przed wrześniowymi startami. Teraz wiem, że jeszcze trochę mi brakuje - wyjaśnił Jarosław Gniewek.

Limit czasu na pokonanie całej trasy wynosił 8,5h. Ostatni zawodnik wykorzystał go w pełni i przybiegł na metę 51 sekund przed upływem limitu. Gratulujemy wszystkim zawodnikom.

Oficjalna strona zawodów: http://www.maratongorstolowych.pl/

Wyniki:

Mężczyzni:

1. Marcin Świerc (Salomon Suunto Team) 3:53,14
2. Józef Pawlica (Mysia Górka) 4:07,58
3. Grinius Gediminas (Estonia) 4:10,26

Kobiety:

1. Magda Łączak (Salomon Suunto Team) 4:56,30
2. Agnieszka Malinowska-Sypek (Entre.pl Team) 5:20,20
3. Żaneta Bogdał 5:47,31

Pełne wyniki: http://www.online.datasport.pl/results861/

Fot. Monika Strojny