Optymalne tempo joggingu to...
Opublikowane w pt., 06/02/2015 - 16:09
Naukowcy zazwyczaj zachęcają do aktywności fizycznej. Ostatnio nawet dowodzili, że siedzenie jest równie zgubne, co palenie papierosów i jest odpowiedzialne za znaczny procent przedwczesnych zgonów. Czasami pojawiają się jednak pojedyncze głosy naukowców, by spróbować policzyć, ile i jak trzeba biegać, by poprawiły się parametry zdrowotne, a ile to już za dużo. W tych analizach nie są brane pod uwagę plany treningowe, poprawianie życiówki i starty na zawodach, a jedynie korzyści dla zdrowia i wydłużanie życia.
W ubiegłym roku tematem zajmowały się zespoły naukowców z USA i Wielkiej Brytanii. Po przeanalizowaniu danych zebranych od 3800 biegaczy o średniej wieku 46 lat, we wnioskach z badania zapisano, że osoby biegające powyżej 30 km w tygodniu przy jednocześnie dużej intensywności tego treningu, skracają sobie życie. Niestety naukowcy nie określili wtedy szczegółów. Nie było wiadomo, ani dlaczego tak się dzieje, ani jaka intensywność jest zbyt duża.
Wyniki najnowszych badań sprawdzających wpływ ilości i intensywności biegania na zdrowie, ogłosili właśnie duńscy badacze. Ich analizy trwały 12 lat i objęły swoim zasięgiem 1098 biegaczy rekreacyjnych oraz 3950 zdrowe osoby prowadzące siedzący tryb życia.
Okazało się, że ci, którzy biegali od 1 do 2,5 godzin tygodniowo byli mniej narażeni na ryzyko przedwczesnej śmierci niż grupa nieaktywna, ale biegacze intensywnie spędzający na ścieżce biegowej więcej czasu, nie różnili się statystycznie od niebiegających uczestników badania. Mówiąc prościej, całkowity bezruch jest tak samo szkodliwy dla zdrowia jak przesada w joggingu.
Tym razem jednak autorzy raportu byli konkretni i podali rekomendowaną dawkę ruchu. Ich zdaniem optymalne dla zdrowia jest bieganie 2 - 3 razy w tygodniu w tempie 8 km na jedną godzinę. Intensywny trening to bieg w tempie 11 km na godzinę, powtarzany co najmniej 4 razy w tygodniu o łącznym czasie trwania powyżej 2,5 godziny.
Obydwa badania mają swoje ograniczenia. Liczba ich uczestników, których można było określić jako intensywnych biegaczy była dużo mniejsza niż pozostałych amatorów truchtania. W pierwszym badaniu stanowili 30% ogółu, w drugim było ich 127. Autorzy badania zastrzegają, że nie zostały zbadane inne czynniki np. środowiskowe lub inne uprawiane dyscypliny, które mogły mieć wpływ na zniweczenie korzyści zdrowotnych wynikających z biegania. A te są bezsprzeczne.
IB