Otyli żyją krócej i gorzej. Uważajmy przy świątecznym stole i... biegajmy!
Opublikowane w sob., 06/12/2014 - 17:47
Grudzień sprzyja przejadaniu się, w końcu na niektóre świąteczne smakołyki czeka się cały rok. Nie brakuje też okazji do spotkań towarzyskich przy zastawionych stołach. Warto jednak na bieżąco kontrolować swoją wagę i nie rezygnować z biegania.
W ostatnim numerze magazynu Lancet opublikowano mało optymistyczne wyniki badania dotyczącego związku między wagą ciała, a spodziewaną długością życia.
Naukowcy przeanalizowali dane 4000 osób w wieku od 20-79 lat. Dane obejmowały okres 2003-2010. Na ich podstawie uczeni rozwinęli model zachorowalności na cukrzycę typu 2 oraz choroby układu krążenia zależnie od wagi i wieku.
Okazało się, że zarówno nadwaga, jak i otyłość istotnie skracają długość życia. Osoby z dużą otyłością (BMI powyżej 35) mogą żyć nawet 8 lat krócej od tych z prawidłową wagą (BMI między 18-25). Otyłość na poziomie BMI 30-35 może oznaczać życie o 6 lat krótsze. Nawet nadwaga ma swoje negatywne skutki i skraca życie o 3 lata.
Nie jest to jednak jedyny problem. To krótsze życie jest jednocześnie gorsze jakościowo. Osoby otyłe mają niestety mniejsze szanse na życie w zdrowiu. Spodziewana długość życia bez problemów zdrowotnych jest u nich nawet o 19 lat niższa, niż u osób utrzymujących prawidłową wagę ciała.
Dla długości i jakości życia istotnym czynnikiem był również moment rozwinięcia otyłości. Im młodsza jest osoba otyła, tym gorsze rokowania. Najwięcej do stracenia miały osoby w wieku od 20 do 29 lat. U nich też najkrócej trwa czas bez chorób. Warto więc zachować rozsądek przy świątecznym stole.
IB