Zbyt późna pora snu oznacza mniej ruchu
Opublikowane w pt., 10/06/2016 - 16:14
Badania przeprowadzone przez amerykańskich naukowców przed konferencją, która ma się odbyć w najbliższym tygodniu w Denver, wskazują, że problemem nie jest jedynie długość snu, ale także pora, o której się kładziemy.
Naukowcy przez 7 dni monitorowali sen, sprawdzali dzienniczki posiłków, mierzyli liczbę przyjmowanych kalorii i poziom aktywności u 96 zdrowych osób w wieku od 18 do 50 lat. Uczestnicy badania spali przynajmniej 6,5h na dobę, ale kładli się późno.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom naukowym, tym razem nie udało się powiązać małej higieny snu z większą wagą. Uczestnicy badania nie byli bardziej otyli niż grupa kontrolna, nie przyjmowali również więcej kalorii, niż ich kładący się wcześniej spać koledzy, ale nie pozostawali bezkarni.
Okazało się, że nawet pilnując, by nie zarywać nocy i przesypiać co najmniej 6,5h, jest się narażonym na ubogą dietę. Późna godzina zasypiania wiąże się z mniejszą ilością warzyw w posiłkach, większą liczbą posiłków złożonych ze śmieciowych produktów i przede wszystkim mniejszą dawką codziennej aktywności fizycznej.
W zeszłym roku inny zespół amerykańskich naukowców ostrzegał, że źle przespana noc lub zbyt krótki sen są przyczyną zwiększonego łaknienia i niższego poziomu hormonów regulujących poziom głodu. Niewyspani jedzą częściej i chętniej sięgają po niezdrowe jedzenie. Zdaniem autorów tego badania po nieprzespanej nocy można zjeść nawet o 20% więcej pokarmów niż zazwyczaj.
IB