Ostatni taki bieg w Gdyni. Biegaj i wygrywaj pakiety VIP na PZU Festiwal Biegowy
Opublikowane w czw., 24/07/2014 - 15:18
Organizatorzy i uczestnicy Grand Prix Gdyni w biegach górskich dowodzą, że nie trzeba mieszkać w Tatrach czy Beskidach by poczuć się jak kozica. W sobotę w Gdyni czwarty, a zarazem ostatni etap cyklu, zaliczany jednocześnie do klasyfikacji Ligi Festiwalu Biegowego.
Cykl stworzyła grupa zapaleńców wywodzących się z biegów na orientację. Zainteresowanie przerosło wszelkie oczekiwania. – Jest to pierwsza edycja GP. Cykl stworzyłem wspólnie z Jackiem Kowalczykiem. Zainspirowali nas znajomi z Krakowa, którzy organizują Grand Prix Krakowa w biegach górskich. Chcieliśmy zrobić coś podobnego, tylko na Pomorzu. Mamy tu Trójmiejski Park Krajobrazowy oraz wzgórza morenowe – wspomina Marcin Richert, współorganizator Grand Prix.
– Zaczynaliśmy od podstaw, chociaż mamy do czynienia z BnO. Na początku liczyliśmy na sto osób. Taka liczba inauguracyjnego biegu była dla nas zadowalająca. Nie licząc dzieci i uczestników marszu nordic walking, przyszło aż 300 osób! Byliśmy bardzo szczęśliwi. Teraz liczba startujących waha się w okolicach 250 osób, co jest to spowodowane dużą liczbą imprez w Trójmieście. Ale to i tak więcej, niż planowaliśmy – opowiada Marcin Reichert.
Dodaje, że mimo wakacyjnego terminu ani raz nie martwił się o brak zainteresowania biegami. – Okazało się, że jest trochę górali na Pomorzu. Mamy względnie stałą frekwencję. Nie żałujemy, że biegamy w środku lata
Zawody odbywają się na dystansach 5 i 10 km. – Trasa jest szeroka, dlatego nie ograniczamy liczby uczestników biegu. Cały odcinek jest bardzo pofałdowany. Mamy dwa wysokie podbiegi i trzy mniejsze. Ciągle biegnie się w górę i w dół i znów w górę itd. – opisuje współorganizator.
Udział w cyklu oraz regularne treningi mogą być dla uczestników przetarciem przed startem PZU Festiwalem Biegowym w Krynicy. – W zeszłym roku do Krynicy pojechał prawie cały autokar naszych biegaczy. W tym roku miejmy nadzieję, że także kilku górali z Pomorza zagości na Festiwalu i będą mieli później co wspominać. Starty u nas są na pewno dobrym przetarciem – przekonuje Marcin Richert.
Ostatni etap gdyńskiego Grand Prix w biegach górskich odbędzie się w sobotę 26 lipca. Wyniki osób, które zapiszą się w dniu zawodów, nie będą zaliczane do klasyfikacji generalnej cyklu, tylko do klasyfikacji tego jednego biegu. Oraz Ligi Festiwalu Biegowego w kategorii „Najlepszy góral”. To nie będzie jedyny festiwalowy akcent finału cyklu, bo wśród wszystkich uczestników rundy organizatorzy rozlosują 3 pakiety VIP na PZU Festiwal Biegowy, z upominkiem w środku.
Biuro zawodów znajdować się będzie w Szkole Podstawowej im. Orła Białego na Pustkach Cisowskich. Czynne będzie w dniu zawodów w godz. 8:00 -11:15. Start biegu głównego nastąpi o godzinie 11:30.
Na zakończenie całego cyklu każdy uczestnik, który ukończy wszystkie 4 eliminacje, otrzyma imienny certyfikat górala.
Opłata startowa w dniu biegu: 30 zł
RZ
fot. Organizator
