Ultra Śledź Puszczy Knyszyńskiej 2025
Opublikowane w pon., 24/02/2025 - 19:02
Kiedy bieg można uznać za udany ? Kiedy mimo zmęczenia, wymagającej trasy i warunków od startu do mety towarzyszy Ci na twarzy uśmiech, a jak zerkam na fotki to tak właśnie u mnie było ( no może poza tymi górkami na ostatnich kilometrach kiedy po mało efektownej wywrotce przeklinałam los myśląc kiedy to się ku....skończy ).
Bieg sam w sobie bardzo udany .Przez długie kilometry starałam się dotrzymać kroku mojej "rywalce " Ewie , która narzucała konkretne tempo i musiałam naprawdę mocno się spinać, aby dotrzymać jej kroku .Co prawda po 60- tym kilometrze to ja odpaliłam wrotki i dotarłam na metę ok 13 minut przed Ewą.
Pogoda mimo dużego mrozu była naprawdę spoko . Nie było błota i leciało się doprawdy komfortowo gdyby nie problem z ciągle zamarzającymi softflaskami, a jak wiadomo człowiek nie wielbłąd pić musi:) .Obowiązkowe reanimowanie ich na każdym punkcie zabrało kilka ładnych minut, które można było zdjąć ale cóż .
Organizacja biegu pryma sort . Życzliwość, ciepło i pasja jaką wkładacie w przygotowanie wydarzenia sprawia, że chce się do Was wracać ! Punkty odżywcze petarda, impreza po biegu zacna....no cóż wiele wskazuję na to, że za rok spotkamy się znowu A i oczywiście GRATULUJĘ wszystkim znajomym swoich biegów, świetnych wyników i wygranej walki z własnymi słabościami , bo wielogodzinna "podróż " na wymagającej trasie pełnej pagórków, krzaków, piachu i połamanych drzew to naprawdę kawał dobrej tylko komu potrzebnej roboty!:)
Finalnie:
81, 5 km - czas 8:13:09 h
1 Kobieta na mecie !
Pozdrawiam
Ania Psuja
fot. archiwum autorki