W niedzielę II Maraton Lubelski: „Nie będzie łatwo”. Biegaj i baw się z gwiazdami
Opublikowane w pt., 09/05/2014 - 11:12
W drugiej edycji lubelskiego klasyka doszło do kilku zmian. Jednak jak zapewniają organizatorzy, są to zmiany na lepsze. Opinię zweryfikujemy już w niedzielę 11 maja.
W tym roku lubelski maratończycy pobiegną inną trasą niż przed rokiem. Co ciekawe, nowy odcinek został wyłoniony w konkursie dla biegaczy (nagrodą za zwycięski projekt był darmowy udział w imprezie) oraz w ramach konsultacji ze służbami miejskimi. Aleksander Kurczewski, dyrektor maratonu trasę opisuje tak:
– Całkowicie ją przemodelowaliśmy. Nie będziemy już obiegali Zalewu Zemborzyckiego, który jest położony poza miejską częścią Lublina. W zeszłym roku przyjezdni uczestnicy narzekali, że brakuje tam kibiców, jest cicho i toczą walkę z własnymi myślami. Dopiero gdy wrócili do miasta i usłyszeli doping, to siły im wracały. Pod tym względem będzie więc łatwiej – opisuje organizator. Podkreśla, że profil nowej trasy postawi spore wymagania biegaczom. – Musieliśmy powiedzieć sobie, że nasz bieg nie będzie łatwy. Nie byliśmy w stanie zrobić łagodnego profilu trasy, nawet w końcu trasy.
Inną ważną zmianą jest także przeniesienie biura zawodów do Centrum Handlowego „Gala” przy ul.Fabrycznej. Pakiety startowe będzie można odbierać już dziś do godz. 18, a także w sobotę między 10:00 a 21:00. Spóźnialscy będą mogli w tych dniach zapisać się do biegu. Koszt - 170 zł.
Organizatorzy szacują, że druga edycja Maratonu Lubelskiego nie pobije pod względem frekwencji debiutanckiej edycji. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku bieg ukończyło 815 maratończyków, wystartowało około 900. Ale nie jest to dla nich problemem. – Naszym celem nie jest frekwencja. Oczywiście jeśli jest wysoka, to każdy organizator się. My jednak nie walczymy o frekwencję, tylko o to, by postrzegano nas za bieg ciekawy, z dobrą atmosferą – mówi dyrektor maratonu, który po pierwszej edycji imprezy został wyróżniony prestiżowym tytułem Człowieka Roku 2013 w lubelskim sporcie.
W ubiegłym roku imprezę zwyciężył Ukrainiec Aleksandr Holovnicki z czasem 2:42:36. Zaledwie siedmiu zawodników pokonało trzy godziny. W tym roku również specjalnie nie zapraszano biegaczy z elity, by podnieśli poziom sportowy. Gośćmi imprezy będą za to Dorota Gruca - uczestniczka IO w Pekinie w maratonie, rekord życiowy 2:27:46 z 2005 roku, oraz Yared Shegumo - maratończyk, zwycięzca 36. PZU Maratonu Warszawskiego, legitymujący się rekordem życiowym 2:10:34, uzyskanym w tejże imprezie). Oboje spotkają się z biegaczami. Dodatkowo Dorota Gruca wystartuje jako pacemaker.
– Nasza impreza to bieg popularyzujący bieganie. Póki co jesteśmy za małym graczem, by móc ściągać najlepszych. Elita ma z góry ustalony plan startów pod konkretne imprezy. Póki co jej obecność nie jest to naszym celem, Chociaż w przyszłości będziemy chcieli przyciągać tu osobistości. Dorota jest naszą krajanką i zwolenniczką, całym sercem jest z nami. Będzie prowadziła grupę na 3:30:00. Nie obiecuje nam, że dobiegnie do końca, ale ostatnio też tak mówiła. Jeśli chodzi o Yareda, to jego obecność to jest wynik współpracy ze sponsorem. W ramach popularyzowania biegania ma spotkać się z maratończykami. Czy wystartuje? Nic mi o tym nie wiadomo – wyjaśnia Aleksander Kurczewski.
Maraton wystartuje z placu Litewskiego o godzinie 9:00. Tam też znajdować się będzie meta biegu. Pół godziny po maratonie wystartuje Wielki Bieg Rodzinny na symbolicznym dystansie 421 metrów. Dla najmłodszych przygotowano także miasteczko małego maratończyka. Na brak atrakcji nikt więc nie powinien narzekać.
II Maraton Lubelski zaliczany jest do Ligi Festiwali Biegów. Wynik biegu będzie można wpisać do klasyfikacji „Najlepszy maratończyk”. Finałem ligi będzie tradycyjnie V Festiwal Biegowy w Krynicy-Zdrój. W biurze maratonu będzie się można zapisać się na Festiwal z 50% zniżką.
RZ
fot. Archiwum