Angelika Mach: „Chce być coraz lepsza”
Opublikowane w śr., 20/04/2016 - 10:17
Została najlepszą Polką 11. PZU Półmaratonu Warszawskiego, choć... nie planowała startu w stolicy. Co się stało, że zmieniła zdanie? Rozmowa z Angeliką Mach.
Angelika Mach: Faktycznie, na początku nie planowałam udziału w Półmaratonie Warszawskim, lecz w Mistrzostwach Polski Kobiet w Maratonie w Łodzi. Gdy dowiedziałam się jednak, że w tym samym terminie co maraton są również Akademickie Mistrzostwa Polski w biegach przełajowych, musiałam zmienić plany startowe. Ponieważ jestem studentką, Akademickie Mistrzostwa Polski również są dla mnie ważnym startem, gdyż na zawodach reprezentuję nie tylko klub sportowy, lecz także uczelnię, na której studiuję.
Jaki jest Twój start docelowy w tym sezonie?
Moim głównym startem jest teraz ORLEN Warsaw Maraton, który odbędzie się 24 kwietnia w Warszawie.
Jak się biegło w Warszawie?
Trasa tegorocznego Półmaratonu Warszawskiego była całkiem dobra. Jedynym utrudnieniem mógł okazać się podbieg na 19. kilometrze, gdzie ciężko było utrzymać szybkie tempo biegu. Jednakże pierwsze kilometry półmaratonu były lekko z górki, więc można było nadrobić cenne sekundy, które później straciło się na podbiegu.
Pokonałaś cały dystans półmaratonu samotnie, czy miałaś możliwość współpracy z innymi zawodnikami?
Większość dystansu pokonałam niestety samotnie, walcząc nie tylko ze swoimi słabościami, lecz przede wszystkim z silnym wiatrem, co z całą pewnością odbiło się na ogólnym rezultacie. Dopiero na 17. kilometrze dogonił mnie jeden z zawodników biegu, podłączyłam się do niego i schowałam przed wiatrem, dzięki czemu moje tempo biegu wzrosło. Żałuję, że nie miałam takiej możliwości przez większość dystansu, uważam, iż wynik byłby wtedy lepszy o co najmniej pół minuty.
Jaka jest Twoja główna motywacja w bieganiu? Chcesz poprawiać czasy, zajmować wyższe miejsca, czy może uwielbiasz atmosferę biegowych imprez?
Największą motywacją w bieganiu dla mnie jest to, że z zawodów na zawody chce być coraz lepsza. Lubię rywalizację i chęć współzawodnictwa z najlepszymi dziewczynami daje mi siłę do coraz to mocniejszych treningów. Marzeniem większości zawodników, jak również i moim jest start na igrzyskach olimpijskich, wierzę, iż jestem w stanie spełnić to marzenie, jeśli będę wystarczająco ciężko trenować. Za każdym razem, gdy poprawiam swoją życiówkę, wiem, że jestem coraz bliżej swojego celu.
Łączysz studia z intensywnymi treningami i startami...
Tak, jestem studentką filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Można połączyć studia z intensywnymi treningami i startami na zawodach, chociaż wymaga to trochę wysiłku i przede wszystkim dobrej organizacji. Mam często zgrupowania sportowe w ciągu roku akademickiego, co wiąże się z opuszczaniem zajęć. Jednak dzięki dobrej woli i pomocy wykładowców odrabiam nieobecności na indywidualnych konsultacjach.
Twoim trenerem jest Marek Jakubowski. Jak się układa Wasza współpraca?
Z trenerem Markiem Jakubowskim trenuję dopiero od dwóch lat. Jestem bardzo zadowolona ze współpracy, ponieważ cały czas widzę progres. Z roku na rok poprawiam swoje wyniki, nawet w ubiegłym roku, pomimo prawie półrocznej kontuzji, poprawiłam swoje życiówki na wszystkich dystansach od 5000m do maratonu włącznie i, co dla mnie jest bardzo ważne, również w zeszłym roku zdobyłam brązowy medal na Mistrzostwach Polski Seniorów na dystansie 10 000m.
mat. pras. / red.