Małgorzata Sobańska: „Maraton poniżej 2h? Jeszcze poczekamy”
Opublikowane w pon., 12/01/2015 - 11:56
Rekordzistka Polski w maratonie – 2:26:08 uzyskane w Chicago 7 października 2001 roku - i dwukrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich Małgorzata Sobańska (na zdjęciu) wierzy, że ten rok będzie jeszcze lepszy dla naszych biegaczy. Zarówno w wydaniu zawodowców, jak i jeżeli chodzi o rozwój imprez masowych. Jeżeli zaś chodzi o poprawienie jej najlepszego wyniku, ma ambiwalentne uczucia...
Jaki będzie ten rok dla polskiej lekkoatletyki?
Myślę, że nie będzie gorszy od poprzedniego, a wierzę, że będzie lepszy. Wciąż mamy bardzo dobrych zawodników. Szczególnie śledzę tych startujących w biegach długich i widzę, że ci biegacze się rozwijają. Pokazali to zresztą na ostatnich mistrzostwach Europy. Zdobyliśmy złoty medal, to dobry prognostyk.
Złoto Adama Kszczota, srebro Yareda Shegumo to świetne wyniki w mistrzostwach Europy. Podczas tegorocznych mistrzostw świata w Pekinie będzie jeszcze lepiej?
Mistrzostwa Europy i świata to jednak jest duża różnica. Myślę, że naszym zawodnikom będzie trudniej, ale myślę, że i tak mamy spore szanse na medale. Im bardziej Polacy się obiegają w tych mistrzowskich imprezach tym lepiej będą potem wypadać.
Czyli nabiorą doświadczenia, a i wyższa stawka ich dodatkowo zmobilizuje?
Bez wątpienia. W maratonach potrzebne jest takie obieganie. A mistrzowskie imprezy świetnie temu służą. Są to inne imprezy niż te odbywane wiosną czy jesienią, gdy jest inny etap przygotowań. Jeżeli ktoś zdobył już jakieś doświadczenie to dobrze wie, co ma robić.
Ktoś w końcu pobije pani rekord Polski w maratonie? Ma pani jakąś kandydatkę? Może Karolina Jarzyńska?
Coraz więcej dziewczyn osiąga dobre wyniki. Są Karolina Jarzyńska czy Iwona Lewandowska. Być może ten mój rekord zostanie pobity. Karolina jest najbliżej i myślę, że ma dużą szansę.
Chce pani, żeby ten rekord został pobity, czy się nie obrazi jak jeszcze urośnie mu broda?
Szczerze, nie jest szczególnie miłe jak się traci rekordy. Dalej chciałabym być tą aktualną rekordzistką Polski, ale też nie jest on jakoś szczególnie wyśrubowany. Fajnie jakby był trochę lepszy, bardziej nawiązujący do światowych wyników.
Ubiegłoroczny Maraton Warszawski wygrała Ukrainka Swietłana Stanko. W tym roku któraś z Polek ma szansę na triumf czy utrzyma się trend, że wciąż tracimy dystans do najlepszych?
Nie wiem kogo Marek Tronina zaprosi w tym roku z elity, nie wiem też jak polskie zawodniczki będą nastawione. Uważam, że to świetne zawody. Marek dba o biegaczy, potrafi im zapewnić bardzo dobre warunki na trasie oraz przed biegiem. Impreza jest bardzo dobrze zorganizowana i dobrze byłoby gdyby nasze zawodniczki były w niej bardziej widoczne. Jeżeli się dobrze zmobilizują mają dużą szansę na nabieganie dobrego wyniku, bo też trasa temu sprzyja.