"40 dni: Życie, Miłość, Strata i historyczny bieg wokół jednego z największych na świecie jezior"

(Ultra)marzenia są po to, by je spełniać

Wystartował z Chicago. Po 40 dniach i 1037 milach (1668 km) zafiniszował w... Chicago. Steve Cannon zrealizował marzenie życia - na przełomie miaja i czerwca 2012 roku obiegł słynne Jezioro Michigan. O wszystkim co przeżył, napisał w książce.

Biegacz z Iowa był pierwszym, któremu udało się obiec Jezioro Michigan. Pobiegł w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Dziennie pokonywał ok 40 km, pozostając przez cały czas możliwie jak najbliżej brzegu. Po drodze zużył sześć par butów i miliony kalorii - jak pisze o wyczynie Amerykanina serwis dnainfo.com. 

Biegowy życiorys Steve'a Cannona definiuje przede wszystkim 100 medali maratońskich, w tym aż 10 z prestiżowego Chicago Marathonu. Ukończył też 36-godzinny rajd przygodowy i szereg mniej znanych w Europie, acz popularnych w USA ultramaratonów. Biegając zbierał pieniądze w akcjach charytatywnych. W przerwach między startami obiegł też swój rodzinny stan - 292 mile (469 km) w 11 dni, i przejechał rowerem z Południowej Dakoty do Iowa. Zawodowo handluje nieruchomościami. Najchętniej jednak wymyśla i realizuje kolejne marzenia biegowe.