"9.58": Czego nie wiesz o najszybszym człowieku świata?
Opublikowane w śr., 07/08/2013 - 09:26
Wydaje się, że o Bolcie wiemy wszystko. Nie ma dnia, żeby nie pojawiła się choćby krótka wzmianka na jego temat. Świetnie pobiegł na zawodach Diamentowej Ligi, a teraz szykuje się na Mistrzostwa Świata w Moskwie. Być może zobaczymy go w starciu w Mo Farahem na dystansie 600 m w biegu charytatywnym. Przede wszystkim jednak od pamiętnego występu na Mistrzostwach Świata w Berlinie, gdzie uzyskał czas 9.58 na 100 m, jest najszybszym człowiekiem świata.
Jak możemy dowiedzieć się z jego bogato ilustrowanej autobiografii pt. ?9.58?, która 14 sierpnia pojawi się w księgarniach, najbardziej lubi spędzać czas na werandzie w Trelawny. W małej miejscowości w północno-zachodniej Jamajce Bolt odpoczywa od treningów, stresu i ludzi.
- W Trelawny mogę usiąść na werandzie przed domem rodziców, zrelaksować się i oczyścić swój umysł. Ludzie przechodzą obok, mówiąc ?cześć?, ale to wszystko. Znają mnie od dziecka, więc dla nich moja obecność nie jest żadnym wielkim wydarzeniem - pisze Usain Bolt w swojej książce pt. ?9.58?.
Bolt niespiesznie opowiada o swojej rodzinie, szkole, pierwszych sukcesach, które przyszły bardzo szybko i o radości, jaką odczuwa na myśl o kolejnych rekordach. Wszystko opisuje prostym językiem, szczerze, ale też bez fałszywej skromności.
?Kto jest najlepszym sprinterem na świecie??, a odpowiedź będzie zawsze taka sama ? Usain Bolt. Dlaczego? Ponieważ tak mówią zegary pomiarowe, a one nigdy nie kłamią. Sprawa jest poza dyskusją- wyjaśnia Jamajczyk.
Autor zaprasza nas do swojego prywatnego świata i na bieżnię. Możemy prześledzić jego bieg z sennej wioski Sherwood Content na pierwsze strony gazet.
Książka ukaże się 14 sierpnia nakładem wydawnictwa SQN.
IB