"Szybszy niż błyskawica"
Autor: Usain Bolt, współpr. Matt Allen
Wydawnictwo: Bukowy Las
Rok wydania: 2014
Autobiografia najszybszego człowieka, jaki biega po Ziemi
Nieważne, czy znasz się na lekkiej atletyce. Nieważne nawet, czy znasz się na sporcie – najprawdopodobniej i tak znasz Usaina Bolta. Ten bezdyskusyjnie najszybszy człowiek w historii podbił serca ludzi na całym świecie nie tylko swym niezwykłym talentem i zapierającymi dech w piersiach wynikami, ale i żywiołową osobowością. Od samego początku kariery przyciąga uwagę mediów, a jego styl bycia prowokuje krzykliwe nagłówki prasowe równie często, co jego sukcesy na bieżni, czyniąc go największą sportową gwiazdą naszych czasów.
W pierwszej pełnej autobiografii Usain opowiada o swym życiu, począwszy od skromnych początków na Jamajce, przez międzynarodowy rozgłos, jaki zdobył w Pekinie, aż po wyżyny sławy, które osiągnął, zachwycając wszystkich na igrzyskach w Londynie. Ujawnia, jak naprawdę wygląda droga, która wiedzie do olimpijskich laurów, i mówi o przeszkodach, które musiał na niej pokonać.
Szybszy niż błyskawica to książka pełna energii, swady i uroku Usaina. Nikt nie potrafiłby opowiedzieć tej historii lepiej niż on sam.
„Żyję dla tych wielkich chwil. One są moim życiem. Kiedy tylko mam przed sobą arenę, wyścig, wyzwanie – coś we mnie wstępuje. Prostuję się i szybciej się poruszam. Wchodzę na scenę i rozpoczynam występ.
Wygrywam zawody i biję rekordy od czasu, gdy miałem 15 lat, ale każdy sukces ma swoją cenę. Zmagałem się z poważnymi kontuzjami, cudem przeżyłem wypadek samochodowy i musiałem się nauczyć, jak sobie radzić ze sławą. Kiedy stawka jest wysoka, potrafię dać z siebie wiele. Zdobyłem sześć złotych medali olimpijskich i osiem razy wygrałem w mistrzostwach świata. Sprostałem wszystkim wyzwaniom i stałem się znany jako najszybszy człowiek na Ziemi. Oto moja historia”.
Usain Bolt
Nasza recenzja:
Łukasz Fuglewicz, Ambasador Festiwalu Biegów
Rewelacyjna książka – jedna z moich topowych. Lektura obowiązkowa dla każdego dana lekkiej atletyki i biegania. Zalecałbym tą lekturę w szkołach!
Wypożyczyłem ją i nim zdążyłem przerzucić pierwsze strony, przeczytało ją już kilka osób! Rzeczywiście: czyta się ją równie szybko jak Usain biegnie 100 metrów!
Zabawna opowieść i historia, która tworzy się na naszych oczach. Czytając książkę usłyszałem nawet w radiu anons o Bolcie... Gość jest młodszy ode mnie, pewnie od wielu z Was też, więc można mieć odczucie bezowocnego życia, życia bez sukcesów, ale... przymrużmy na to oko. Bo Bolt to jednostka wybitna.