IX Festiwal Biegowy był wielkim, sportowym wydarzeniem. Pamiętacie tę edycję festiwalu?

Biegi, muzyka, strefa EXPO, wspaniała zabawa dla całej rodziny. IX Festiwal Biegowy zapisał się w historii, jako wielkie sportowe święto. Ta tradycja jest jednak kontynuowana. Równie fantastyczna impreza szykuje się także w tym roku!

Festiwal Biegowy od wielu lat jest jedną z największych imprez tego typu w Polsce. Początkiem września gromadzą się na nim prawdziwe tłumy. Tak było również podczas IX edycji, która odbywała się w 2018 roku. W tamtym czasie była rekordowa. 

Łącznie odebranych zostało wówczas ponad 8600 numerów startowych. Do tego nie brakowało warsztatów i seminariów dla biegaczy, spotkań z gwiazdami sportu, stref aktywności i koncertów. Działo się bardzo dużo!

Wszystko oczywiście w gronie amatorów i zawodowców, dzieci, seniorów. Indywidualnie, w drużynach i z rodzinami. Za dnia i w nocy. Przy pięknym słońcu i mżawce. Przez trzy dni w Krynicy-Zdrój nie brakowało biegów oraz pochodów z kijami nordic walking. Każdy uczestniczył w wydarzeniu na różne sposoby, ale z taką samą pasją.

Jak zawsze dużym zainteresowaniem cieszył się chociażby Iron Run. - Jesteście wyjątkowi. Jesteście najtwardsi, najwytrwalsi. Jesteście szczególni! - mówił Marek Tokarczyk, dyrektor sportowy festiwalu do jego uczestników. Łącznie pokonali ponad 141 km. 

W kategorii poniżej 40 lat po raz drugi z rzędu triumfował Artur Jendrych. Wśród starszej grupy najlepszy był natomiast Radosław Ślaski. Rywalizację kobiet wygrała Aneta Ściuba z Lublina.

W Biegu 7 Dolin 100 km, rozgrywanym w ramach Ultramaratonu Wyszehradzkiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nie było mocnych na duet Ewa Majer - Bartosz Gorczyca.

– Na tej trasie biegam i trenuję. Mógłbym ją przebiec nawet bez oznaczeń. To daje mi przewagę, wiem, jak ułożyć bieg – mówił na mecie Gorczyca.

W Koral Maratonie równych sobie nie miał Rafał Czarnecki, który sukcesy na festiwalu będzie święcił również w kolejnych latach. Podobnie zresztą, jak jego żona - Lidia, zwyciężczyni wśród kobiet.

Identycznie ułożyła się pierwsza trójka w Konspol Półmaratonie oraz Życiowej Dziesiątce im. Tadeusza Mazowieckiego. Wygrał Kenijczyk Silas Mwetich, przed rodakiem Nelsonem Kipkogei i Ukraińcem Bohdanem-Ivanem Horodyjskim. U kobiet główne nagrody rozdzieliły między siebie Kenijki Ruth Nundu (zwyciężczyni biegu na 21,097 km) i Christine Mora Oigo (10 km). Polski rekord trasy Życiowej Dziesiątki wybiegała Katarzyna Rutkowska.

Oczywiście nie brakowało też Biegów Nocnych na 5 i 7 km czy marszu nordic walking. W kultowym Biegu Przebierańców zdaniem publiczności wygrała Piękna i Bestia w jednej osobie. W opinii jury przegrała jednak z więźniarką, noszącą na plecach... całe więzienie. 

Z kolei Józef Gucwa z Bobowej, który co roku przyjeżdża do Krynicy z wnukami, obmyślił specjalne przebrania. – Jestem Marszałkiem Piłsudskim. Pomysł wpadł mi do głowy wczoraj wieczorem. Wykorzystałem mundur ze swojego stowarzyszenia historycznego. Biorę w nim udział w rekonstrukcjach historycznych. Wnukom zorganizowałem czapki maciejówki, przygotowaliśmy też tablicę w kształcie Polski. Biało Czerwone barwy miał też „Polonia dla Niepodległej” - bieg na 1918 m. 

Festiwal nie mógł obyć się bez muzyki na żywo. Publiczność porwały m.in. eklektyczna formacja Magda Navarette i Caravana Band, ukraińskie ska-funk spod znaku DrymbaDaDzyga, folkowo-popowa Kruca Banda czy Freeborn Brothers z melancholijnym akordeonem. Wszystkiemu towarzyszyła utalentowana polska młodzież.

Podczas IX edycji festiwalu rekordowa była także pula nagród. Do biegaczy trafiły nagrody rzeczowe i finansowe o wartości aż 650 tys. zł. Nagrodą główną był tradycyjnie samochód osobowy od firmy Koral, który wylosowała Sabina Bartecka, czwarta na mecie Biegu 7 Dolin 64 km.

Festiwal Biegowy to wspaniałe wydarzenie dla całych rodzin. Podobnie będzie również podczas jego jubileuszowej, piętnastej edycji. Odbędzie się już na początku września w Piwnicznej. Niespodzianek nie zabraknie! Zarejestrować możecie się TUTAJ. Warto! (MP, fot.: Festiwal Biegowy)