Maciej Konarski: jak się biega na Mull Half Marathon

 

Maciej Konarski: jak się biega na Mull Half Marathon


Opublikowane w czw., 04/08/2022 - 14:15

Maciej Konarski na Mull Half Marathon

W poprzedni weekend brałem udział w Mull Half Marathon. Mull jest wyspą w zachodniej Szkocji. Przy okazji wakacji warto zaliczyć jakieś zawody, jak porządny zwariowany biegacz. Jak to więc jest za granicą?

A właśnie. Pakiet w cenie maratonu Dębno. Czyli w przeliczeniu ponad 100 zł. Niedrogo. W pakiecie koszulka techniczna, żel energetyczny. Na mecie batoniki energetyczne, banany, drewniany medal. Na trasie kilka punktów z wodą.

Co istotne, trasa przebiegała standardowo po drodze publicznej, asfaltowej lecz... przy otwartym ruchu drogowym. W Anglii obowiązuje ruch lewostronny, więc biegacze biegli... tą właśnie stroną. Czyli "z prądem". Co jest drugą nowością. W Polsce przepisy nakazują poruszać się "pod prąd", a tutaj odwrotnie.

Mull Half Marathon

Pogoda była idealna, 18 stopni i pochmurno. Chociaż tuż przed biegiem i po, padał deszcz.

Były też podbiegi i zbiegi jak w całej Szkocji. Teren górski. Godziną startu była 13.30 żeby każdy mógł spokojnie dostać się na zawody z lądu stałego na tę wyspę. Mój brat miał auto, zdążyliśmy więc od rana jeszcze trochę pozwiedzać. A tereny są tam naprawdę piękne.

Gdyby nie zawody sportowe, nie trafilibyśmy ma Mull, więc pomysł wakacji z nutką sportowej rywalizacji uważam za obowiązkowy. (Maciej Konarski, Ambasador Festiwalu Biegowego)

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce