Nowy rekord trasy na Koral Maratonie! [ZDJĘCIA]
Opublikowane w ndz., 08/09/2013 - 14:28
Zwycięzcą Koral Maratonu został jego faworyt, Biwot Wycliffe Kipkorir. Kenijczyk ustanowił nowy rekord trasy - 02:23:53.
TUTAJ ZNAJDZIESZ PEŁNE WYNIKI KORAL MARATONU
- W zeszłym roku byłem trzeci, a w tym udało mi się wygrać. Jestem ogromnie szczęśliwy. Nie spodziewałem się rekordu, bo to przecież górska trasa. Jednak lubię biegać po górskim terenie. Jak trasa jest wymagająca, to trzeba się bardziej starać. Do 19. km biegłem razem z zawodnikiem z Ukrainy, ale potem prowadziłem już sam - powiedział Kipkorir.
Taras Solo z Ukrainy nie stracił Kenijczyka z pola widzenia i do mety dobiegł z czasem 02:24:21. - Pierwszy raz brałem udział w Maratonie Koral. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, ale bardzo mi się podobało. Nie było łatwo, profil trasy był niezwykle wymagający - mówił Ukrainiec.
Najlepszy z Polaków, Kamil Sieracki z Inowrocławia, zajął trzecie miejsce. Kamil zadebiutował w Krynicy rok temu. Wtedy zakończył rywalizację na 14. pozycji. Tym razem zaczął wolniej i nie podejmował bezpośredniej walki z rywalami. Kamil może nas jeszcze zaskoczyć w kolejnych odsłonach Festiwalu Biegowego. Do Krynicy przyjechał po kontuzji i na dodatek biegł po nasłonecznionej trasie, co mu nie odpowiadało.
- Naprawdę cieszę się ze swojego miejsca. Warunki były bardzo trudne. Startowałem tutaj rok temu i doskonale wiedziałem, co mnie czeka. Okazało się, że miałem rację. Na 38. kilometrze, czyli na podbiegu na Romę, już myślałem, że będę szedł. Miałem dwa takie momenty, w których musiałem się zatrzymać. Na szczęście wcześniej zdążyłem wypracować swoją przewagę - powiedział Kamil Sieracki.
Pierwszą kobietą na mecie była Damiela Elena Cirlan, która w klasyfikacji generalnej zajęła 7. pozycję.
- Było ciężko. Miałam kłopoty około 36. i 39. kilometra. Było tam spore podejście. Na szczęście trafiłam na idealne warunki do biegania. Uwielbiam upały i bezwietrzną pogodę. Najważniejsze, że wygrałam rywalizację kobiet - cieszyła się na mecie Rumunka.
IB