Gliwicka Prowokacja: Bal Zwycięzców na koniec… i dobry początek
Opublikowane w pt., 06/01/2017 - 08:23
Gliwicka Parkowa Prowokacja Biegowa to marka, której nie trzeba już reklamować nikomu na Śląsku a kojarzą ją pewnie biegacze z całej Polski. Wielu nie wyobraża sobie bez niej kalendarza biegowego. Uspokajamy, w 2017 roku czeka nas kolejnych 12 startów. Ale najpierw… wielki Bal Zwycięzców.
Tegoroczna, czwarta Parkowa Prowokacja rozpocznie się oficjalnie w sobotę 28 stycznia, ale zanim to nastąpi, uczestnicy ubiegłorocznej edycji pożegnają ją na wielkim balu organizowanym w najbliższą sobotę 7 stycznia. To też tradycja, obecna od pierwszej edycji imprezy. Po dwunastu startach, ściganiu się i walce o lepsze czasy, wszyscy uczestnicy zmieniają sportowe stroje na sukienki i garnitury a biegowe obuwie na szpilki i lakierki. Spotykają się, żeby powspominać cały sezon, świętować małe i większe sukcesy oraz odebrać upragnione statuetki Biegnącej Radiostacji.
– Statuetki zdobyło 200 osób i większość z nich powinna się pojawić. Sala mieści około 300 osób, więc to chyba ostatni bal bez zapisów! Informację o nim na Facebooku obejrzało ponad 4 500 osób, co nas mocno niepokoi – powiedział nam ze śmiechem Andrzej Szelka, organizator Prowokacji. – Bal to jest dla organizatorów wielka niewiadoma i stres większy niż zawody. Nie wiemy ilu osób się spodziewać. W poprzednich balach udział brało około 220 osób. Jak będzie w tym roku? Uprawnionych do wstępu na bal jest... ponad tysiąc uczestników Prowokacji wraz z osobami towarzyszącymi – wyjaśnia pan Andrzej. Wstęp na Bal mają wszyscy, którzy chociaż raz w sezonie wystartowali w Prowokacji. Każdy może zabrać ze sobą osobę towarzyszącą.
Bal będzie też okazją do zapoznania się ze zmianami w kolejnej edycji cyklicznej imprezy. A tych trochę się szykuje. Najważniejsza zmiana to przeprowadzka i pożegnanie z polaną za stadionem Piasta Gliwice, która gościła 36 Prowokacji.
– Prowokacja przeprowadza się, ale tylko częściowo – uspokaja organizator. – Nadal będziemy „urzędować” w tym samym parku, a właściwie w lesie komunalnym. Przenosimy biuro zawodów na przeciwległą stronę lasu ale w znane wszystkim zawodnikom miejsce -koło ruin przedwojennego Zameczku Leśnego, czyli powojennej dyskoteki „Bravo”. Tamtędy prowadziła trasa zawodów w 2016 roku. Jest to urokliwe miejsce, pod koronami wiekowych drzew, co zwiastuje cień w czasie letnich upałów. Skróceniu ulegnie też trasa. Jedno okrążenie będzie teraz miało długość 4219,5 metra. Będzie można pokonać od 1 do 5 okrążeń, czyli od 1/10 do 1/2 maratonu. – Bez zmian pozostaną też dyscypliny, czyli każdy uczestnik będzie miał do wyboru bieg lub nordic walking.
Co zadecydowało o zmianie trasy? – Nowa jest szybsza i prostsza. Prowadzi wyłącznie głównymi, szerokimi alejami, jest nieco mniej asfaltu. Nie ma możliwości pobłądzenia, ani skracania trasy. Nową trasę powinni docenić zarówno rodzice z małymi dziećmi (krótszy dystans i łatwiejszy do pokonania z wózkiem), jak i szybkobiegacze - łatwiejsze wyprzedzanie na szerokich traktach.
Nowa lokalizacja biura zawodów oznacza brak możliwości parkowania przy stadionie. Organizatorzy uspokajają jednak, że miejsc nie zabraknie: – Można dość daleko, legalnie, wjechać do parku. Postaramy się tak oznakować miejsca parkowania, aby zmieścić jak najwięcej aut. Najlepiej podjechać od strony ulicy Chorzowskiej i w okolicach numeru 64 skręcić do parku. Można też zostawić samochód po drugiej stronie ulicy Chorzowskiej, za torowiskiem tramwajowym, i przejść 200 metrów do biura zawodów – tłumaczą.
Nie zmienią się zasady punktowania Prowokacji. By zasłużyć na legendarną już statuetkę Biegnącej Radiostacji trzeba będzie w 2017 roku wystartować co najmniej 9 razy. Nowością jest jednak zróżnicowanie statuetek: 9 lub 10 startów da brązową, 11 srebrną a tylko komplet 12 startów złotą.
Zapisy na nowy sezon są już otwarte na stronie www.gppb.eu. Koszt jednego startu to 20 zł dla dorosłych i 5 zł dla dzieci.
Terminarz Prowokacji na rok 2017 – TUTAJ
KM