Czwarte miejsce jak motywacyjny kop… Ruszył Puchar Dyrektora MOSiR Łódź [ZDJĘCIA]

 

Czwarte miejsce jak motywacyjny kop… Ruszył Puchar Dyrektora MOSiR Łódź [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 08/03/2020 - 12:12

Każdy, kto kiedykolwiek brał udział w konkursach lub zawodach i zajmował w nich czwarte miejsce doskonale pamięta, jakie odczucia towarzyszyły mu w tamtej chwili, nawet jeśli dystans do podium był spory…

Na cykl biegów o Puchar Dyrektora MOSiR Łódź w 2020 r. składać się będą w sumie 4 imprezy:

  • 6. Wiosenny Cross - 10 km - Stawy Stefańskiego, 7 marca 2020 r.
  • Biegowy Przełaj na Młynku - 5 km - Park na Młynku, 18 kwietnia 2020 r.
  • 41. Textilcross - 10 km - Arturówek, 9 maja 2020 r.
  • Chojeński Bieg na Stawach Jana – 5 km - Stawy Jana, 30 maja 2020 r.

Sklasyfikowani zostaną Ci zawodnicy, którzy ukończą co najmniej trzy imprezy. Na wynik końcowy złożą się punkty zdobyte w najlepszych biegach danego zawodnika, przyznawane według systemu: 1 miejsce – 1 punkt, 2 miejsce – 2 punkty, ..., 100 miejsce – 100 punktów itd.
Dlatego w tych zawodach biega się raczej na miejsce, a nie nie na czas. No i właśnie…

Wiosenny Cross był inauguracyjnym biegiem sezonu 2020. Większość dystansu (ok. 10 km) pokonywaliśmy po ścieżkach i drogach parkowych-gruntowych. Część trasy miała charakter przełajowej i były to cztery pętle dookoła Stawów Stefańskiego. Na każdej z nich mała górka.

Rywale zaczęli, jak mi się wydawało, ostrożnie i niezbyt szybko. Ale tak mi się tylko wydawało. Pokonanie pierwszego kilometra zajęło nam mniej niż 4 minuty!

Następnie ustalono małą grupę liderów. Wśród nich byłem ja. Po ustabilizowaniu się na czwartej pozycji w stawce, tak kończyłem każdą z czterech pętli. Niestety nie udało się wcisnąć do pierwszej „trójki”. Ale też nie pozwoliłem nikomu się wyprzedzić. Moje czwarte miejsce ani przez sekundę było zagrożone...

Widziałem, że pierwsi trzej faceci biegli dobrze, ale wciąż miałem nadzieję, że którykolwiek z nich zwolni. Ale nie. Dotarli tak do mety…

Sezon biegowy dopiero się zaczyna. Przed nami wiele treningów, wiele startów. Jestem pewien, że wszyscy będą starali się biegać jak najlepiej. 10 km to nie jest moja mocna strona. Mam więcej nadziei na „piątki”. Uznaję jednak, że wszyscy, w tym konkretnym cyklu, jesteśmy na równi. Nie wiem, jak szybko chłopaki biegają na krótkich dystansach…

Bardzo chciałbym w przyszłości znaleźć się na podium. Widzę, że są na to szanse. Spróbuję jeszcze raz, jeszcze mocniej. Wiadomo, że zwycięzcy otrzymują dyplomy, medale, nagrody od sponsora. Czwarte miejsce poza podium nie dostaje nic. Oprócz dodatkowej motywacji.

Jest motywacja. Jest pragnienie. Biegnę przed siebie. Nie poddaję się!

PS. Swoją drogą wcale nie „gorsze” jest drugie miejsce, bo tak wiele zabrakło do wygranej…

Viktor Volkov, Ambasador Festiwalu Biegów


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce