Jak prawniczka z Gorlic raz na rok zamienia się w profesjonalnego fotografa
Opublikowane w pon., 20/09/2021 - 13:38
Są pełne emocji. Widać na nich pot i łzy tych zawodników. Takie są zdjęcia Natalii Podsadowskiej z Gorlic, która jest w ekipie fotografów Festiwalu Biegowego. – Wkręciłam się w to na maksa. Po prostu to uwielbiam – mówi Natalia. Z wykształcenia jest prawnikiem, ale jej pasją jest robienie zdjęć podczas Festiwalu Biegowego.
- Ta moja pasja do fotografii trwa już blisko dziesięć lat. – mówi Natalia Podsadowska. - Urodziła się we mnie poprzez bieganie mojego taty. On jeździł na zawody, a ja robiłam mu zdjęcia. Potem na maksa wkręciłam się w robienie zdjęć na Festiwalu Biegowym. Uwielbiam to.
Najpierw Natalia fotografowała tylko dla siebie i wrzucała zdjęcia na dysk Google. - Festiwal mógł je wszystkim zawodnikom udostępniać, choć na pewno daleko mi było do profesjonalizmu. Z czasem miałam coraz większe doświadczenie, wymieniłam sprzęt na lepszy i dołączyłam do ekipy fotografów imprezy. Teraz już trzeci rok pracuję na Festiwalu.
Co jest najważniejsze w zdjęciach biegaczy? - Uchwycenie emocji. Moment, kiedy na przykład ktoś dociera do mety. Moje najlepsze zdjęcie zrobiłam dwa lata temu. To był bieg na sto kilometrów. Jego zwyciężczyni Paulina Tracz miała łzy w oczach. Udało mi się uchwycić
Natalia mówi, że udzielają jej się emocje zawodników. Wtedy mimo wielu godzin pracy, także w nocy, nie czuje się zmęczenia.
- Poza tym, że robię tutaj zdjęcia, teraz już zawodowo, po prostu lubię tutaj być. Spotykam się z przyjaciółmi z całej Polski. Poza tym panuje tutaj niepowtarzalna atmosfera. Teraz, i mówię to z żalem, trzeba będzie czekać na to znowu cały rok. (JM). fot.jm