Ratownicy już wiedzą więcej, jak pomagać biegaczom [ZDJĘCIA]

Od wtorku do piątku blisko 60 załóg z Polski i zagranicy rywalizowało w Szczyrku o tytuł tej najlepszej i wymieniało doświadczenia w IX Zimowych Mistrzostwach w Ratownictwie Medycznym. W programie mistrzostw znalazło się kilkanaście konkurencji, wykładów i warsztatów, w tym także epizod biegowy. Festiwal Biegowy był partnerem mistrzostw patronując jednemu z zadań.

Biegowy wątek mistrzostw był związany bezpośrednio z doświadczeniami Bielskiego Pogotowia Ratunkowego - organizującego imprezę i Ratownictwa Medycznego FANTOM, realizujących zabezpieczenia biegów. Lekarze i ratownicy jednostek od kilku lat troszczą się o życie i zdrowie uczestników naszego Festiwalu.

– Zainscenizowaliśmy metę biegu długodystansowego i jego najbliższe otoczenie, wraz z namiotem medycznym. Zespoły ratownicze musiały sobie radzić z typowymi zdarzeniami w tym miejscu – relacjonuje Piotr Pieczara, szef grupy FANTOM. – Była m.in. kobieta, która przyszła zmierzyć ciśnienie, osoba poszukująca zaginionego dziecka, zawodnik z bólem brzucha czy zawodnik, u którego wystąpiło zatrzymanie krążenia. W międzyczasie do zespołu docierała wiadomość że inny z uczestników biegu wymaga „masażu”.

– Jak widać problemy były różne, mniejsze i większe, bezpośrednio zagrażające lub niezagrażające zdrowiu, a informacje przekazywane do zespołów ogólne, często mało precyzyjne. Ocenie podlegały wszystkie aspekty działalności zespołu, w tym ustalenie kolejności działań pomocowych, wzajemna komunikacja. Łatwo nie było, bo uczestnicy biegów mają czasami dziwne oczekiwania w stosunku do ratowników i często zgłaszają się do nich z rzeczami nieistotnymi z medycznego punktu widzenia. Tak też było tym razem - rzeczony masaż okazał się małym skurczem łydki, który można było zlikwidować we własnym zakresie – opisuje dyrektor techniczny zawodów w Szczyrku.

Najlepiej nad zdarzeniami na mecie biegu, przygotowanymi przez I lekarza naszego Festiwalu dr Michała Dudka, w ocenie sędziów – autora zadania oraz II lekarza Festiwalu Roberta Tobiasa, zapanował zespół SP ZOZ Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu.

– Najważniejsze było jednak to, że epizod dostarczył nam, ratownikom, mnóstwo cennych informacji i doświadczeń, które pozwolą jeszcze lepiej przygotować się do pracy na imprezach biegowych. Opracowujemy właśnie szczegółowe materiały na ten temat, już wkrótce będzie się można z nimi zapoznać na stronie Festiwalu Biegów – zapowiada Piotr Pieczara.

W całych mistrzostwach najlepszymi okazała się drużyna z Chełma reprezentująca Stację Ratownictwa Medycznego. Drugie miejsce zajęli ratownicy z Opola, a trzecie ekipa Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej z Żywca.

W ramach mistrzostw ratowników można było spotkać m.in. pod skoczną narciarską, na stoku Dębowiec, przy „Fałatówce” czy na pl. Chrobrego. Na zakończenie imprezy ratownicy przejechali na sygnale ulicami Bielska-Białej, w ramach nauki jazdy w kolumnie pojazdów uprzywilejowanych.

GR