Western State 100: Planowy triumf Roba Krara
Opublikowane w pon., 30/06/2014 - 16:12
Miniony weekend był bogaty w wydarzenia ultra. W Chamonix biegacze startowali w mistrzostwach świata w skyrunningu, w Cortinie odbyła się 8. edycja Lavaredo Ultra Trail, a w Kalifornii swoje marzenie o zwycięstwie w Western State 100 zrealizował Rob Krar.
Był to jego drugi udział w imprezie. W zeszłym roku zajął drugie miejsce i powziął postanowienie, że stanie na najwyższym stopniu podium oraz powalczy z rekordem trasy. Druga część planu nie została wykonana i rekord nadal należy do Timothy Olsona, ale Rob Krar wygrał osiągając drugi najszybszy czas w historii biegu - 14:53:24.
Podium biegu należało w całości do amerykańskich biegaczy, ale uwagę kibiców śledzących internetową relację przyciągnął Ryan Sandes. Po starcie utrzymywał się w pierwszej dwudziestce, ale już na 50. kilometrze był 11., a potem powoli piął się w górę. Ostatecznie wbiegł na bieżnię w Auburn na piątej pozycji.
Wśród pań zwyciężyła Stephanie Howe, dla której był to debiut w tej imprezie. Był to również jej pierwszy bieg na dystansie powyżej 105 km. Howe objęła prowadzenie od 60. kilometra i ukończyła wyścig po 18 godzinach 1 minucie i 42 sekundach. Uzyskała czwarty w historii czas pokonania WT100 przez kobietę. Jednak pytana przez dziennikarzy, czy wystartuje ponownie w imprezie, by bronić tytułu zwyciężczyni, nie dała jednoznacznej odpowiedzi.
W 41. edycji 100-milowego biegu szlakiem poszukiwaczy złota, wzięło udział 360 biegaczy z 26 krajów. Na liście startowej nie było reprezentantów Polski.
Fotogaleria organizatora z imprezy: ZOBACZ
IB