Jarosławiec: Tłumy biegały po plaży. „Super Impreza. Chce tam wrócić”

Ponad 900 osób pobiegło dziś po jarosławieckiej plaży, rozpoczynając symbolicznie biegowe wakacje w Polsce. Impreza znów przyciągnęła biegaczy z całego kraju i zagranicy, w tym afrykański zastęp, który tak jak w ubiegłym roku zdominowała podium imprezy.

To była już 24. edycja Biegu po Plaży. Po raz pierwszy na jego starcie zawodnicy stanęli w czerwcu 1991 roku, było ich wówczas 40. W 2013 roku pobiegło 1128 zawodników, co jest rekordem frekwencji imprezy.

W tym roku chętnych do biegania też nie zabrakło. Grudziądz, Bydgoszcz, Kostrzyn nad Odrą, Gorzów Wielkopolski, Wrocław, Warszawa, a nawet oddalone o blisko 800 km Kraśnik czy 850 km Krosno - to tylko część miast, które reprezentowali dziś w nadmorskim kurorcie biegacze. Obok rzeczy amatorów na starcie stanęło kilka znanych nazwisk - Arleta Meloch, Bartosz Majorczyk, Sebastian Polak. Wielu (tak jak p. Sebastian) łączyło wakacyjny wypoczynek ze sportową aktywnością.

Sebastian Polak zaskoczony zmianą trasy w Jarosławcu. Ale zadowolony

W Jarosławcu biegała też Pani Barbara Magiera, stała czytelniczka naszego portalu.

- W tym roku postanowiliśmy z mężem połączyć wypoczynek z aktywnym uczestnictwem w biegu w Jarosławcu. Mieszkamy w Bielsku-Białej i nasze dotychczasowe starty związane były z okolicznymi biegami po górkach i górach Beskidu Śląskiego. Bieg w Jarosławcu był dla nas nowym doświadczeniem związanym z biegiem po plaży. Byliśmy do tej pory przekonani, że podbiegi i zbiegi po górach są trudne ale nie przypuszczaliśmy że bieg po sypkim i grząskim piasku będzie tak wymagający.... musieliśmy przebierać nogami szybciej niż zwykle, a uzyskiwany czas nie był zadowalający. Cała trasa biegu była urozmaicona, szczególne warażenie zrobił na mnie bieg wzdłuż plaży, wśród dopingujących plażowiczów - nigdy do tej pory nie przybiłam tyle "piątek" co kibicującym dzieciakom na plaży - pisze p. Barbara w e-mailu do naszej redakcji.

- Impreza  bardzo dobrze zorganizowana, widać duże doświadczenie służb organizacyjnych. Bogaty pakiet startowy, bon żywieniowy.... w tym zimne lane piwko! Duża dbałość o biegacza: 3 punkty żywieniowe, sprawna obsługa wolontariuszy, kurtyny wodne, gąbki namoczone w wodzie- dla nas to był HIT! Uroczyste zakończenie zawodów miało piękną oprawę Orkiestry Straży Granicznej z Gdańska, było miło i sympatycznie. Bieg w Jarosławcu na stałe zapisał się w naszych sercach i na pewno będziemy chcieli tu wrócić! Słowa uznania dla organizatorów - podkreśla.

Zgodnie z przewidywaniami w blisko 30 stopniowym upale najlepiej czuli się Kenijczycy, którzy zajęli całe podium w rywalizacji panów. Wygrał Daniel Muteti, przed Charlesem Toroitichem i Eliasem Maindi. Najlepszy z Polaków - Andrzej Rogiewicz z Zantyru Sztum, uplasował się tuż za „pudłem”, tracąc 51 sekund do zwycięzcy. Wśród pań zwyciężyła Olga Kotowska z ukraińskiego Rudnika, z przewagą 3 sekund nad Kenijką Yadaa Consalater Chemtai i blisko 4 minut nad Kamilą Pobłocką z Lęborka.

Jarosławieckie bieganie po plaży (blisko 7 z 15 km trasy biegło się wzdłuż Bałtyku, resztę stanowiły utwardzone uliczki i leśne dukty) rozpoczęło o godz. 9.00 od biegów młodzieżowych. Półtorej godziny później na dystansie 2000m rywalizowali samorządowcy. Byli wśród nich także uczestnicy biegu głównego, tacy jak p. Katarzyna Albrycht, reprezentująca „barwy” Urzędu Miasta Krosna, zwyciężczyni wśród pan. Nagrody wręczali Jan Huruk i Artur Barciś.

Pełne wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.

Uzyskane rezultaty możecie wpisać do klasyfikacji „Najlepszy Biegacz 5-10-15” Ligi Festiwalu Biegowego. Finałem cyklu będą biegu PZU Festiwalu Biegowego. Udział w Festiwalu zapowiedziało już blisko 7000 osób, w tym wielu uczestników Biegu po Plaży w Jarosławcu.

GR

fot. Archiwum