Dwa dni i cztery etapy Mistrzostw Zakopanego w biegach pod górę. Są jeszcze wolne miejsca
Opublikowane w czw., 31/07/2014 - 13:18
W najbliższy weekend do Zakopanego przyjadą biegacze. I wcale nie po zdjęcie z białym misiem, ale po to, by ścigać się w etapowym biegu górskim. Przez dwa dni uczestnicy imprezy zdobywać będą cztery wzniesienia. Już teraz wiadomo, że nietypowa formuła imprezy przyciągnęła uwagę wielu znakomitości dyscypliny w Polsce.
I Otwarte Mistrzostwa Zakopanego w biegach pod górę to niebanalna impreza. Nie jest to kolejny bieg ze startem, przewyższeniem i metą na szczycie. W tym przypadku na biegaczy czekają cztery etapy, z czego aż trzy zaplanowano na w sobotę 2 sierpnia.
– Zawsze staramy organizować nietypowe imprezy. Organizowaliśmy już „3 mile Szymoszkowej”, czyli rywalizację biegaczy z narciarzami biegowymi i skiturowcami. Zwyciężał ten, kto pierwszy zdobył górę (w tym roku był to Marcin Świerc z czasem 10 minut i 17 sekund - przyp. red). Chcemy organizować biegi różniące się od maratonów, bo ludzie mają już po 100-150 biegów na tym dystansie. I często nie są już zainteresowani pokonaniem kolejnego. Bieg z podziałem na etapy to dla nich coś nowego i, jak widać, spotkał się dużym zainteresowaniem – opowiada mówi Leszek Behounek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zakopanem, organizator zawodów.
Biegacze rozpoczną zmagania w sobotę rano od biegu na Wielką Krokiew. Kolejni zawodnicy ruszać będą co 30 sekund. Tego samego dnia odbędą się jeszcze biegi na Harendę oraz na Polanę Szymoszkowej.
– Ponieważ jest to wyścig etapowy, trzeba rozsądnie rozkładać siły. Już pierwszy bieg zapowiada się bardzo ciekawie, bo skocznia w swojej długiej historii nigdy nie gościła biegaczy. Uczestnicy pokonają 610 schodków, a następnie jeszcze 200 metrów przy dużym przewyższeniu. Zawodnik, który pójdzie za mocno, może mieć problemy, bo już po 3 godzinach ruszy na Harendę. Tam z kolei czekać będzie 600 metrów przy przewyższeniu wynoszącym 35% – opisuje organizator. Przestrzega biegaczy przed zbytnim optymizmem na trasie. – To, co uzyskamy na pierwszym etapie, łato możemy stracić na kolejnych.
Decydującym o wynikach mistrzostw wydaje się być bieg na Gubałówkę. Do pokonania będzie tu 1300 metrów przy przewyższenie 23%. – Biegacze będą mieli w nogach już po trzy biegi. Dodatkowo sam bieg jest nietypowy, bo pierwszą część trasy można pokonać pod górę biegnąc. Później jednak profil przechodzi na sporą stromiznę – wyjaśnia nasz rozmówca. – Podczas biegów nie można używać kijków – dodaje.
Zawody zwycięży osoba, której suma czasów ze wszystkich etapów będzie najniższa.
Limit startujących gospodarze imprezy ustalili na poziomie 150 osób. Jak do tej pory zgłosiło się ok. 70 biegaczy, w tym tak uznani zawodnicy jak Izabela Zatorska, Dominika Wiśniewska-Ulfik, Andrzej Długosz, Piotr Koń czy Piotr Czapla. Kolejni mogą to zrobić dzień przed zawodami, a także oraz dniu imprezy. W obu przypadkach należy odwiedzić biuro zawodów.
Organizatorzy nie planują w przyszłości zwiększenia frekwencji mistrzostw. – Biegi są krótkie i trasy mają swoją szerokość. Zwiększenie limitu spowoduje, że bieganie zastąpimy przepychaniem się na trasie. Myślę, że 150 osób to jest maksimum. Inna sprawa, że gdybyśmy np. zaprosili 300 osób i wydłużyli przerwy między startującymi do 30 sekund, nie zdążylibyśmy na start na Harendzie. Formuła zawodów jest taka, żeby jednak zawodnicy mogli odpocząć. Oczywiście nie za długo. Chcemy, by biegacze poczuli w nogach poprzedzający etap – akcentuje Leszek Behounek.
W piątek 1 sierpnia biuro zawodów, zlokalizowane w Parku Miejskim, będzie czynne w godz. 18:00 - 20:00. W dniu imprezy biuro zostanie przeniesione pod Wielką Krokiew i otworzy swoje podwoje o godz. 6:00. Pierwszy z mistrzowskich biegów ruszy o godz. 7:20.
Opłata startowa: 75 zł - start w czterech biegach, 25 zł - start w jednym biegu
Harmonogram zawodów:
Sobota 2 sierpnia
7.30 - start biegu na Wielką Krokiew
12:00 - start biegu na Harendzie
16.30 - start biegu na Polanie Szymoszkowej
Niedziela 3 sierpnia
8.00 - start biegu na Gubałówkę – okolice dolnej stacji kolejki szynowej
RZ
fot. Organizator