Biegamy z psem. Tylko jak się do tego zabrać?
Opublikowane w pon., 29/07/2013 - 18:58
O radości i innych korzyściach płynących z biegania napisano już wiele. Jest to coraz bardziej popularna forma spędzania wolnego czasu. Jedni lubią biegać sami, inni z przyjaciółmi, a są i tacy, którzy postanowili zarazić tym sportem swojego czworonoga i na trasy wybierają się z ukochanym psiakiem.
Czy rzeczywiście każdy pies odkryje w sobie pasję biegacza? I czy wspólne przemierzanie kolejnych kilometrów naprawdę może być obopólną przyjemnością? Na ewentualny sukces, poza tresurą, wpływ ma wiele innych czynników takich jak: rasa psa, rozmiary czy też indywidualny psi charakter.
Rozpoczynając treningi z czworonogiem należy sobie odpowiedzieć na pytanie kto z kim będzie właściwie biegał? Pies z panem czy odwrotnie? Od tego zależy wybranie odpowiedniej techniki i zdecydowanie czy pies biegnie przy nodze i reaguje na tempo człowieka, czy też pupil biegnie z przodu i co jakiś czas znika nam z pola widzenia.
Niezależnie od tego, który sposób wybierzemy, przed rozpoczęciem treningów musimy poświęcić trochę czasu na nauczenie psa kilku podstawowych komend znacznie zwiększających komfort wspólnego biegu. Chodzi tu o odczytywanie poleceń typu: stój, lewo, prawo, naprzód. Uczyć tego możemy już podczas zwykłych spacerów komunikując psu np. konieczność skrętu w boczną uliczkę.
Po pewnym czasie zwierzę powinno nauczyć się reagowania na te komendy, a wtedy można pokusić się o pierwszy wspólny bieg. Zaczynać należy oczywiście od krótszych dystansów, stopniowo zaznajamiając się z wytrzymałością naszego czworonoga oraz z jego psią motywacją. Bo przecież pies jak człowiek ? nie każdy musi chcieć biegać! Istnieją oczywiście rasy szczególnie predysponowane do biegania, takie jak husky czy psy myśliwskie, ale dusza biegacza może drzemać również w zwykłym kundelku.
Generalnie, bardziej wytrzymałe są psy średniej wielkości i długie dystanse są dla nich niestraszne, ale czasem nawet malutki futrzak może nas zaskoczyć swoją determinacją. Specjaliści na ogół uważają, że aby zacząć regularne ćwiczenia pies powinien mieć powyżej jednego roku. Jednak są też tacy, którzy zachęcają do biegania z maluchami ? oczywiście wybierając krótsze dystanse.
Jeśli już przekonamy się, że nasz psiak lubi z nami pobiegać i reaguje na komendy, możemy zacząć systematyczne treningi. Nie należy przy tym zapomnieć o kilku podstawowych zasadach. Po pierwsze, pies tak jak człowiek odczuwa pragnienie - szczególnie po intensywnym wysiłku, dlatego należy się zaopatrzyć nie tylko w butelkę wody dla siebie, ale i dla naszego towarzysza. W sprzedaży są specjalne ?podróżne? butelki połączone z miską, które świetnie nadają się do napojenia psa w trakcie biegu.
Jeśli biegamy głównie po asfalcie i na długich dystansach, możemy sprawić naszemu pupilowi specjalne buty, aby nie ranił łap. Przyjemniej chyba jednak wybierać trasy o miękkim podłożu i nie ograniczać pieskowi swobody. Równie ważna jest odpowiednia karma, która wzmocni naszego towarzysza po skończonym biegu i dostarczy wszystkich niezbędnych mikroelementów. Ponadto należy pamiętać o w miarę częstych przerwach i unikaniu biegów w trakcie upału.
Osobnym problemem może być podatność naszego psa na różne zewnętrzne bodźce. Mogą go zainteresować zapachy, kałuże, wysokie trawy czy inne psy i w jednym momencie zostajemy sami. Sposobem na takie zachowanie, znowu jest konsekwentna nauka reagowania na komendy, ewentualnie odwrócenie uwagi psa, podsunięcie jakiegoś smakołyku lub przyspieszenie biegu. Z pewnością każdy właściciel po pewnym czasie opracuje własne metody.
Niektórzy wybierają jeszcze inny sposób biegania z psem, polegający na połączeniu biegacza i psa specjalną smyczą. Jest to tzw. canicross - dyscyplina sportowa, która jest reprezentowana podczas zawodów psich zaprzęgów.
Można ją uprawiać prawie z każdym psem, jednak najlepiej sprawdzają się tu tzw. rasy pracujące, które niejako ?z natury? lubią ciągnąć. Pies zaopatrzony jest w smycz z amortyzatorem o długości ok. 2,5 metra, połączoną z zawodnikiem specjalną uprzężą montowaną w talii. Cały sprzęt, zarówno dla psa jak i jego właściciela należy odpowiednio dobrać i dopasować, aby wspólne bieganie było bezpieczne.
Niektórzy biegacze chętnie startowaliby w zorganizowanych biegach w duecie ze swoim psiakiem. Niestety z reguły napotykają na problemy i organizatorzy różnych maratonów raczej niechętnie na to patrzą. Być może, jeśli zainteresowanie tą formą sportu będzie coraz większe, to zmieni się też ich nastawienie. Bo udział psa w takim biegu chyba nie powinien być problemem, oczywiście pod warunkiem, że właściciel bierze pełną odpowiedzialność za jego zachowanie.
Bieganie to wspaniały sport, niewymagający specjalnych sal, przyrządów i akcesoriów. Wystarczą wygodne buty, szczere chęci i można ruszać przed siebie. Jeśli dodatkowo na trasę zaprosimy ulubionego czworonoga, na pewno możemy liczyć na dodatkowe wrażenia, a wszelkie stresy i kłopoty zostaną kilka kilometrów za nami.
Joanna Grabowska - Syska