Jak oddychać podczas zimowych treningów?
Opublikowane w pt., 22/11/2013 - 15:24
Brzydka pogoda, jakiej będziemy doświadczali w najbliższych miesiącach, to wbrew pozorom żadna przeszkoda w bieganiu. O ile nie przewidujemy przeprowadzić roztrenowania, ćwiczyć można cały rok. Zresztą bieganie późną jesienią lub zimą ma swoje zalety i niebagatelny wpływ na organizm. Jest tylko jedna przeszkoda - łatwo o przeziębienie. Jak zatem należy oddychać podczas takiego wysiłku, żeby zachować zdrowie?
Należy podkreślić, że bieganie przez cały rok ma korzystny wpływ na płuca. Przede wszystkim to dla nich dobra zaprawa i możliwość przyzwyczajenia do różnych warunków. Jeżeli nagle przyjdzie nam do głowy pobieganie w styczniowe mrozy, nieprzyzwyczajone płuca mogą odmówić posłuszeństwa. Nie tylko będziemy mieli dramatycznie niską wydolność (zamiast oddychać będziemy pokasływać), to dodatkowo możemy również przeziębić górne i dolne drogi oddechowe. Można się nawet nabawić zapalenia płuc. Dlatego też z głupia frant nie ma się co brać za tego typu treningi. Trzeba najpierw przyzwyczaić organizm, żeby nie wyrządzić mu krzywdy.
Im zimniej, tym oddechy powinny być krótsze. Dlatego też trzeba dopasować do nich prędkość biegu, a nie na odwrót. Jeżeli jest dużo stopni poniżej zera, wtedy lepiej nie wybierać się na zbyt długie przebieżki. Tym bardziej, że raczej będzie to trening rekreacyjny, więc dystans, prędkość, czy inne wskaźniki nie będą miał większego znaczenia. Zimą lepiej oddychać tak, żeby to brzuch bardziej się wydymał niż klatka piersiowa. Da to gwarancję, że będziemy oddychać przeponą i pełnymi płucami, a nie tylko ich górnymi partiami, a jednocześnie pozwoli regulować głębokość oddechu
Gdy jest bardzo zimno, jakimś rozwiązaniem może być chustka, albo maska narciarska. W tym jednak przypadku dość łatwo robią się na niej kryształy lodu, lub duża wilgoć, która utrudni bieganie. Dlatego można zacząć z zakryciem ust, ale potem lepiej je zdjąć.
Podczas biegania w zimnie nie należy uzupełniać płynów czymś gorącym. Na to przyjdzie czas po zakończeniu treningu. Lepiej popijać coś chłodnego, ale nie zimnego, by nie doznać szoku.
ŁZ