Suplementacja ważna także zimą. Pamiętajmy
Opublikowane w pt., 12/12/2014 - 14:07
Zmniejszenie obciążeń treningowych zimą lub wręcz zaprzestanie biegania to częsta praktyka u amatorów lub też osób startujących półwyczynowo. Dobrze jak w sezonie startowym te osoby się suplementują, bo jest to niezwykle potrzebne, szczególnie dla poddanego wysiłkowi organizmu. Gorzej, gdy wraz z nastaniem chłodniejszych miesięcy, rezygnuje się z dodatkowej suplementacji.
Uzupełnianie diety o suplementy jest rzeczą nie do przecenienia. Dotyczy to nie tylko zawodowców, ale także amatorów, a nawet osób, które nie uprawiają sportów. Trzeba mieć to tylko pod kontrolą. Najlepiej poradzić się dietetyka i dopasowywać uzupełnienia diety do konkretnej pory roku. Inne jest bowiem zapotrzebowanie organizmu na witaminy czy mikroelementy w okresie przygotowawczym i startowym, a inne po sezonie, czyli na przykład zimą.
W przypadku zmniejszenia obciążeń najlepiej poradzić się dietetyka, żeby wyznaczył odpowiedni dobór składników. Dokładny wywiad określi, jakie dany biegacz ma zapotrzebowanie na białka, tłuszcze, węglowodany czy mikroelementy jak żelazo lub wapń. Utrzymanie dotychczasowej suplmentacji może mieć zły wpływ na ciało, które nie jest już poddawane wysiłkowi.
- Dobierając zimą odpowiednie suplementy można wzmocnić odporność organizmu. Służy temu witamina C, jeżeli ktoś nie lubi cytrusów czy kiwi. Przydatny o tej porze roku jest również cynk, który zmniejsza ryzyko przeziębień - radzi dietetyk sportowy Katarzyna Wójs.
ŁZ