7. Bieg Św. Huberta - piękny i trudny

W sobotę 29 października w stolicy borów tucholskich - Tucholi, po raz siódmy odbył się  Bieg Św. Huberta rozgrywany na dystansie 15km. Biegacze pokonują ten dystans piękną, malowniczą trasę prowadzącą drogami leśnymi dwóch nadleśnictw: Woziwody oraz Tucholi. Trasa przebiega przez tereny rezerwatów przyrody : " Dolina Rzeki Brdy " oraz "Bagna Nad Stążką". Na tym obszarze znajdują się liczne pomniki przyrody, jednak biegacze nie mieli czasu na ich podziwianie.

 Trasa biegu jest tylko piękna, ale też wymagająca, a do pokonania było parę podbiegów, które dały się biegaczom we znaki. Najszybciej trasę 15 km pokonał Roberts Mambua z klubu Zawisza Bydgoszcz. Zajęło mu to 46 minut i 24 sekundy. Wśród kobiet zwyciężyła Natalia Nagirniak, która na metę dobiegła z czasem 57:33.

Dla mnie był to czwarty start w tym biegu. Dobrze znam też trasę, ponieważ od miejsca startu mieszkam zaledwie 6 km. Często na niej trenuję. Bieg potraktowałem spokojnie i ukończyłem go z czasem 1:14:42. Bieg ukończyło 384 biegaczy.

Imprezą towarzyszącą był Rajd Nordic Walking na 10km. Wzięło w nim udział  93 " kijkarzy”, a najszybszym z nich okazał się Adrian Tofil, który linię mety przekroczył po godzinie, minucie i 37 sekundach. Dodatkowo na trasie biegu odbyły się IV Mistrzostwa Polski Myśliwych i po raz pierwszy Mistrzostwa Polski Leśników.

 Po biegu, na każdego z uczestników czekał piękny pamiątkowy medal, oraz tradycyjnie, myśliwski bigos. Wielu biegaczy chwali sobie organizację biegu i a część z nich potwierdza swoją dobrą opinię o biegu powracając na jego start  każdego roku.

Marek Pfajfer, Ambasador Festiwalu Biegowego