Bieg Wisły znów przesunięty w czasie. Do trzech razy sztuka?
Opublikowane w wt., 24/06/2014 - 13:24
Nie wiemy czy to pech czy fatum, ale planowany na 28 czerwca IV Bieg Wisły nie odbędzie się w już raz przesuniętym terminie. Wciąż trwają negocjacje w sprawie nowej daty imprezy, prawdopodobnie bieg odbędzie się dopiero po wakacjach.
Pierwotnie impreza miała odbyć się 24 maja. Od początku cieszył się dużym zainteresowaniem stołecznych biegaczy. W dzień rozpoczęcia zapisów, chęć startu zgłosiło ponad 300 osób. Jednak z powodu fali powodziowej, jaka pod koniec maja przeszła przez Warszawę i zalania trasy, została przełożona na 28 czerwca.
Bieg Wisły czasowo zatopiony. Zmiana terminu imprezy
Obecnie na liście startowej jest już prawie 800 uczestników. Niestety po raz kolejny impreza zmienia termin. Tym razem na wrzesień. Skąd taka decyzja?
– Przypuszczam, że kierowano się tym, że jest to okres wakacyjny i istniała obawa, że część osób która się zapisała może być wtedy na urlopie. We wrześniu ludzie mogą być po wakacjach i nie będziemy nikomu kolidować z terminem odpoczynku – powiedział nam Paweł Brzeziński, rzecznik prasowy Komendanta Komisariatu Rzecznego Policji. Stołeczna służba jest współorganizatorem imprezy, ale nie chciała zdradzić nam więcej szczegółów dotyczących zmiany planów. Powiedziano nam tylko, że impreza na pewno się odbędzie, prawdopodobnie 13 września. Na szczęście nie będzie to piątek. – Udział w imprezie jest darmowy – przypomina Paweł Brzeziński.
Ponowne przesunięcie terminu rozczarowało m.in. Sebastiana Polaka, zwycięzcę dwóch ostatnich edycji imprezy i drugiego biegacza premierowej jej odsłony.
– Wielka szkoda, bo bardzo lubię tę imprezę. Uważam, że najbliższa sobota to odpowiedni termin na przeprowadzenie takiego biegu. Z pewnością frekwencja byłaby wysoka. We wrześniu wielu biegaczy przygotowuje się do maratonów, jedzie do Krynicy, albo startuje np. na Kabatach. Jest duża konkurencja w kalendarzu. Jeśli nic mi nie wypadnie, oczywiście postaram się tu wystartować, ale w czerwcu byłoby idealnie. Teraz jeszcze jest dobra pogoda na takie wydarzenie, później może być z tym różnie – powiedział nam warszawski biegacz.
Zagadnięty o fenomen biegu dodał: Bieg Wisły kojarzy mi się z miłą atmosferą, koncertami... Znów będę chciał tam pobiec.
Nie pozostaje nam więc nic innego jak czekać do 13 września.
RZ
fot. Organizator
