Bieganie po Kampinosie - czy dogonisz łosia?
Opublikowane w pt., 25/04/2014 - 12:19
Do biegania w Puszczy Kampinoskiej nikogo nie trzeba zachęcać. Szerokie piaszczyste drogi, leśne wąskie dukty, podbiegi, bliskość obszarów ochrony ścisłej, a nawet tzw. kocie łby − każdy znajdzie tu coś dla siebie. W weekendy w puszczy bywa tłoczno. To popularne miejsce na długie wybieganie. Każdy organizowany tutaj bieg cieszy się popularnością i Bieg Łosia nie jest wyjątkiem.
Jego kolejna edycja odbędzie się 10 maja na szlakach prowadzących pętlą z Dziekanowa Leśnego przez Mogilny Mostek, Palmiry i Sieraków. Uczestnicy będą mieli do pokonania 17km. Mogą to zrobić biegiem lub marszem, ale muszą się zmieścić w limicie 3 godzin. Obowiązuje też limit na PK1 zlokalizowanym w Palmirach. Tu trzeba się pojawić najpóźniej po 1,5h. Niestety pomimo limitu czasu przyjaznego zaprawionym piechurom, w biegu nie mogą brać udziału miłośnicy nordic walking. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa, zwłaszcza na wąskich ścieżkach.
− Rok temu bieg był typowo zimowy, biegaliśmy po śniegu. W tym roku zapowiada się bieg letni. Jeśli taka pogoda się utrzyma, podłoże będzie twarde i szybkie. Powinno być przyjemnie, szczególnie, że przyroda akurat wybuchła i las będzie piękny- zachęca do zapisów Michał Horodeński, organizator imprezy.
W odpowiedzi na duże zainteresowanie biegiem, organizatorzy zwiększyli limit uczestników i przygotowali 450 miejsc na liście startowej. Zapisywać można się nawet tuż przed startem, ale wtedy obowiązuje wyższa o 10zł opłata startowa. Nie ma też gwarancji, że zostaną jakieś wolne miejsca. W tej chwili swoją chęć udziału zgłosiło 269 biegaczy.
Opłata startowa: 40zł
IB