Biegowa Bitwa o Łódź na rozpoczęcie wakacji. "Zapraszamy" [WIDEO]
Opublikowane w śr., 25/06/2014 - 14:47
W najbliższą sobotę w Łodzi odbędzie się impreza dedykowana miłośnikom przełajów i przeprawówek. Mowa oczywiście o trzeciej edycji Biegowej Bitwy o Łódź. Zawody cieszą się sporą popularnością.
Zainicjowana w 2012 roku impreza ma być konkurencją dla biegów ulicznych. – Jako zawodnik związany byłem z biegami przez płotki, czyli... przez przeszkody. Na długości 400m miałem ich do pokonania dokładnie 10. Ponieważ startuję, i to od pierwszej edycji w Biegu Szlakiem Wygasłych Wulkanów stwierdziłem, że i w Łodzi warto zrobić taką imprezę. Mamy tu takie ciekawe tereny. Był to strzał w dziesiątkę – opowiada Radosław Sekieta, organizator biegu.
W ubiegłym roku na starcie stanęło 141 uczestników. Musieli oni zmagać się z ok. 12-kilometrową trasą i przeszkodami, ale przede wszystkim z upałem. – Było bardzo gorąco i duszno. Przeprawę przez wodę i podbiegi sprawiały, że wszyscy byli zmęczeni – wspomina organizator. D
Ale zawody przypadły do gustu Łodzianom. W tym roku limit uczestników wynosić miał 250 uczestników, jednak dziś chęć startu zgłasza 320 biegaczy. – W tym momencie opłatę startową uiściło ok. 240 osób. Mamy też pewną pulę dla naszych sponsorów i mediów. Sam limit został zwiększony do 280 uczestników. Formularz zgłoszeniowy zostanie zamknięty w czwartek o godzinie 20:00. Jeśli limit (liczba opłaconych startów – red.) nie zostanie wyczerpany, to będzie można zapisywać się w dniu imprezy – wyjaśnia nasz rozmówca.
Trasa tegorocznej edycji różnić się będzie zasadniczo od tej ubiegłorocznej. Wspólne jest tylko miejsce biura zawodów. – Nie będzie ani jednego metra takiego samego, co w zeszłym roku. Celowość zmiany trasy jest taka, że ludzie mają się dobrze bawić. Mają poznawać nowe ścieżki i nowe tereny. My pokazujemy, że nie trzeba wyjeżdżać nie wiadomo jak daleko, by pobiegać po górach. Tu też można się zmęczyć – zachęca Radosław Sekieta. Dodaje, że w tym roku trasa będzie miała długość ok. 13 km.
– Trasa jest na tyle ciekawa, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jedni wolą podbiegi, inni zbiegi, ktoś lubi jak jest grząsko, a jeszcze inni preferują twardą nawierzchnie. Tu będzie wszystko. Trasę podzieliśmy na trzy etapy: błotno- wodny, park rozgrywki pełen przeszkód oraz etap dla biegaczy. Jeśli chodzi o etap biegaczy to jest mniej więcej 4 km samego biegu. Z kolei ciężko oszacować liczbę przeszkód, bo dla części osób pokonanie krzaków czy czołganie nie będzie żadną trudnością, a dla kogoś może być to już wyzwanie – uzupełnia szef Biegowej Bitwy o Łódź.
Impreza zmieniła także termin, w którym się odbywa. Rok temu bitwa rozgrywana była pod koniec lipca. – Jest to celowe działanie. Ustaliliśmy, że będzie to pierwsza sobota wakacji. Łatwiej wtedy pozyskać wolontariuszy ze szkół, bo często jeszcze wtedy nie wyjeżdżają na wakacje. Druga sprawa – jeśli ktoś planuje urlop, to robi to wcześniej niż my ogłaszamy termin imprezy. Często mieliśmy głosy, że nie wystartuje u nas, bo niestety wyjeżdża w połowie lipca. Uważam, że ten termin jest korzystniejszy dla uczestników – mówi Radosław Sekieta.
Miejscem rywalizacji będzie Las Łagiewnicki. Biuro zawodów znajdować się będzie w Szkole Podstawowej nr 61 w Łodzi przy ul. Okólnej 183. Centrum imprezy czynne będzie w godzinach od 13 do 16. Start do biegu wyznaczono przy „Leśniczówce” przy ul. Łagiewnickiej 305. Początek biegu o godzinie 17:00.
W ubiegłym roku trasę najszybciej pokonał Leszek Marcinkiewicz z czasem 59:03. Wśród pań najlepsza okazała się Agata Matejczuk z rezultatem 1:08:07. Kto tym razem wyjdzie cało z pola bitwy?
Opłata startowa: 65 zł – także w dniu zawodów
Tak było rok temu:
RZ
fot. Organizator
