Co łączy Nowy Jork i Krynicę-Zdrój?
Opublikowane w pt., 26/10/2012 - 11:30
Sześć lat temu odbył się 36 New York City Marathon i narodził pomysł organizacji Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój.
Za nieco ponad tydzień w Nowym Jorku odbędzie się kolejny 42 już NYCM. Wystartuje w nim ponad 47 tysięcy biegaczy z całego świata, dopingować ich będą na żywo dwa miliony kibiców a 316 milionów przed telewizorami. Mało kto wie, że na starcie pierwszej edycji w 1970 roku stanęło zaledwie 126 osób a na trasie dopingowała ich głównie rodzina i przyjaciele.
Mało kto również wie, że to właśnie tam sześć lat temu narodził się pomysł organizacji FB w Krynicy-Zdrój. Oddajmy głos pomysłodawcy Festiwalu Biegowego Zygmuntowi Berdyczowskiemu:
- W 2006 roku wystartowałem w maratonie w Nowym Jorku i był to mój szósty maraton. To co tam zobaczyłem ? dziesiątki tysięcy biegnących ludzi, setki tysięcy zgromadzonych kibiców ? zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Zamarzyło mi się wówczas podobne duże wydarzenie sportowe w Polsce, w którym uczestniczyć będzie o wiele więcej osób niż w dotychczas rozgrywanych biegach. Jednocześnie chciałem, by startowali w nim nie tylko maratończycy ale także mniej zaawansowani biegacze, na krótszych dystansach np. 5 czy 10 km, czy nawet dzieci na kilkusetmetrowych trasach. Dzisiaj po zorganizowaniu trzech pierwszych edycji cieszę się przede wszystkim z tego, że udało nam się w rekordowo krótkim czasie dołączyć do grona największych wydarzeń biegowych w Polsce a nasz ultramaraton ? Bieg 7 Dolin już dzisiaj jest największym tego typu biegiem w kraju i jednym z większych w Europie. Udało nam się również pozyskać Mistrzostwa Świata w biegach górskich, które za rok odbędą się w ramach Festiwalu Biegowego. Nasze plany pozostają niezmienne ? 10 tysięcy biegaczy w ciągu 10 lat. Pierwsza edycja ? blisko tysiąc biegaczy, w zeszłym roku ? 2 tysiące, w tym już ponad 4 tysiące biegaczy. Myślę, że realizujemy plan w 100%, może nawet lekko wyprzedzamy wstępne założenia. Wiemy oczywiście, że konkurencja nie śpi. Najważniejsze dla nas to utrzymanie wysokiego poziomu organizacyjnego przy dynamicznie rosnącej frekwencji.
Z numerem 10560 - Zygmunt Berdychowski podczas NewYork Maraton 2006