Co słychać na poznańskim parkrunie? Sprawdziliśmy! [ZDJĘCIA]

 

Co słychać na poznańskim parkrunie? Sprawdziliśmy! [ZDJĘCIA]


Opublikowane w wt., 02/09/2014 - 11:27

W minioną sobotę wpadliśmy w odwiedziny na poznański parkrun. Wielkopolska edycja biegów w ramach tej międzynarodowej inicjatywy skupia największą liczbę zarejestrowanych uczestników spośród 13 lokalizacji w Polsce.

W każdą sobotę miesiąca, punktualnie o 9:00 startuje kolejna edycja spotkań w ramach akcji. By wziąć udział w biegu wystarczy jednorazowa rejestracja na stronie inicjtywy (http://www.parkrun.pl/). Po dokonaniu tych formalności otrzymujemy kod uczestnika, który upoważnia Nas do startów w dowolnej ilości biegów, w dowolnej lokalizacji parkrun na świecie.

Uzyskiwane rezultaty na bieżąco zapisywane są na profilach uczestników i dodatkowo przesyłane na ich adres poczty elektronicznej. Dzięki temu mogą oni śledzić swoje postępy w rankingach, sprawdzać wyniki znajomych i porównywać osiągane rezultaty na różnych poziomach. Rywalizację w ramach biegów można podzielić na ogólnoświatową (9 krajów), krajową i tą najbardziej emocjonującą dla startujących – lokalną. Cykliczność, dostępność, za darmochę. Tak w trzech słowach opisałabym parkrun.

Jak wygląda to w praktyce?

Jako pierwszy na metę 109. biegu parkrun Poznań z czasem 16:41 dotarł Radosław Pluciński.

Nie jest to mój najlepszy wynik na tej trasie. Mój rekord to 16:15, który uzyskałem na jednym z biegów w lipcu. Bieg rozpocząłem nieco za szybko, co odczułem na ostatnim kilometrze, nikt jednak nie gonił więc nie trzeba było się ścigać. Dzisiejszy bieg był moim 49. biegiem w ramach parkrun Poznań. Większość biegaczy odwiedza parkrun nie tylko dla rywalizacji w ramach spotkań. Biegi to okazja do poznania nowych ludzi, spotkania znajomych biegaczy z tego samego miasta. To również miejsce treningów, pierwszych startów opowiadał na mecie p. Radosław.

– Miło rozpocząć weekend na poznańskiej Cytadeli. Aktywny początek dnia napełnia pozytywną energią, napędza do działania – twierdzi z kolei Pani Agnieszka Kijak, stała bywalczyni biegów, zwyciężczyni ostatniego cyklu w ramach pakrun Poznań. – Doskonale pamiętam swój pierwszy bieg w ramach akcji. To co zrobiło na mnie największe wrażenie to atmosfera towarzysząca spotkaniu. I potwierdza to niemal każdy biegacz odwiedzający w soboty poznański parkrun-owy fyrtel.

Dlaczego tu Pan przychodzi? – pytamy Januarego Stawiarza, innego z uczeników sobotniego biegu.

– Każde spotkanie to okazja do spotkania wspaniałych ludzi. To biegi dla każdego. Nie rywalizacja jest tu najważniejsza. Biegają dzieci, starsi, zwierzaki, szybcy jak i dopiero rozpoczynający swoją przygodę z tym sportem – wylicza. Takie jest też główne założenie idei spotkań. Każdy czuję się tu jak „u siebie”. Jak w rodzinie. Poznański parkran z całą pewnością oddaje założenia twórców tego przedsięwzięcia.

Uczestniczyć w biegach można na dwa sposoby. Jako aktywny – biegający i aktywny – organizujący. Biegi tworzą wolontariusze. To kolejna cecha charakterystyczna inicjatywy. Oprócz koordynatorów, spotkań poznańskie biegi organizują często chętni zgłaszający się do inicjatorów cyklu. Na takie spotkanie trafiliśmy w sobotę. – Startuję dziś w innym biegu, dlatego zdecydowałem się nie rywalizować – tłumaczy Cezary Kuik, prowadzący w obecnym rankingu punktacji mężczyzn parkrun Poznań. – By nie tracić punktów przyszedłem na bieg jako wolontariusz. Za pracę wolontariusza uzyskam 100 punktów. By dostać tyle punktów biegając, musiałbym bieg wygrać – podsumowuje. Warto więc angażować się i w ten sposób, szczególnie tym, którym zależy na miejscach w rywalizacji.

Jako pierwsza z Pań na metę dotarła Agnieszka Kaniewska z wynikiem 22:22. Na metę biegu dotarło 103 osoby z czego dziewięć to debiutanci trasy. Padło 16 rekordów życiowych na trasie. Z ciekawostek: Oprócz biegaczy bieg ukończyły... cztery psiaki.

Jeżeli macie ochotę na biegową przygodę w towarzystwie innych biegaczy serdecznie zachęcamy do odwiedzania biegów parkrun Poznań w każdy w sobotni poranek. Wystarczy ubrać buty, zabrać dobry nastrój i przyjść w sobotę na Cytadelę.

Jeśli zaś chcecie dowiedzieć się więcej o parkrun w Polsce, odwiedźcie PZU Festiwal Biegowy i Forum Sport, Zdrowie, Pieniadze. W sobotę 6 września o godz. 10:00 Jakub Fedorowicz z parkrun Polska i Lech Bożeński z parkrun Gdańsk opowiedzą o społecznym fenomenie cyklu. Zapraszamy!

KME

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce