Fajnie chociaż błotniście. Cracovia Maraton kolarzy ręcznych
Opublikowane w ndz., 15/05/2016 - 22:06
Dwie minuty przed startem 15. Cracovia Maraton, na trasę półmaratonu wyruszyli kolarze ręczni. O poranku na trasie ciągle jeszcze stały kałuże po nocnym deszczu.
Dla biegaczy były łatwe do ominięcia, jednak kolarze po zakończonej rywalizacji wyglądali jak uczestnicy biegu przeszkodowego. Twarze, ręce i ubrania zawodników były zachlapane błotem.
Mimo ograniczonej brudem na okularach widoczności, wszyscy bez problemu trafili na metę. Dwóch pierwszych kolarzy ukończyło rywalizację dokładnie z takiej kolejności i w z taką różnicą czasową, jaką uzyskali w Warszawie podczas ORLEN Warsaw Marathon.
Zwycięzcą Cracovia Maraton po raz 5 z rzędu został Rafał Wilk, który do Krakowa przyjechał niemal prosto z RPA, jako świeżo upieczony lider Pucharu Świata.
- Było naprawdę fajnie. Wprawdzie kałużom zawdzięczamy to ubrudzenie, ale kolejny raz wygrałem w Krakowie - powiedział nam Rafał Wilk, który na pytanie o paraolimpijskie plany odpowiedział nam prosto: - Generalnie jadę tam wystartować i wygrać.
Z sekundową stratą do zwycięzcy na drugi stopień podium wjechał ubłocony i zakrwawiony Zbigniew Wandachowicz.- To tylko małe otarcie. Musiałem gdzieś przytrzeć łokciem. Nie ma o czym mówić - wyjaśnił nam zawodnik, którego bardziej od zranienia martwił wynik. - Na trasie nie można było zrobić wyniku, bo była dosyć kręta, ale na pewno jestem zadowolony z miejsca na podium – dodał Wandachowicz.
Trzecie miejsce na podium przypadło w udziale Słowakowi Danielowi Kukli, a tuż za podium znalazł się Rafał Szumiec. - Niedosyt pozostaje. Przegrałem trzecie miejsce w finiszu. To dla mnie znak, że muszę jeszcze popracować, żeby gonić czołówkę.
Wśród pań triumfowała Anna Oroszowa. - Bardzo lubię tu startować. Tym razem nawet się nie zorientowałam, że to już koniec i chciałam jechać dalej. W Krakowie wszystko mi się podoba - zapewniała Słowaczka.
Oprócz kolarzy na trasę wyjechali również zawodnicy na wózkach aktywnych. W tej kategorii wygrał Jerzy Jacoń.
IB