Jaro Bieniecki: Pokonałem Runmageddon Hardcore!
Opublikowane w sob., 29/11/2014 - 12:26
Po biegu
Wiem, to nie bieg, tyko wyścig z przeszkodami, ale już nie bądźmy tacy drobiazgowi.
Muszę przyznać, że weszło w nogi! Nie ma dramatu, ale to wiedziałem już na odcinku bez czołówki. Niewiele tam widziałem, więc zamiast zasuwać miałem pół godziny wolniejszego tempa i sobie wybitnie odpocząłem. Docieram do naszego centrum dowodzenia i zostaję zasypany pytaniami. Dobrze, że mamy Marka, który mnie wygonił pod prysznic, bo inaczej chyba bym zamarzł w tych mokrych ciuchach.
Ale co to za prysznice! Bardzo drogie, ale obiecaliśmy ciepłą wodę na Hardkorze, to muszą być. Zrobilśmy prysznice na takim wypasie, że aż nie mogę się doczekać zdjęcia stamtąd na jutrzejszym fb. Na pewno na letnie edycje zostaniemy przy wersji polowej, ale akurat Hardcore’owcy mają specjalnie traktowanie.
Zimowy Runmageddon Rekrut ma z kolei jeszcze trudniej, bo na Służewcu nie ma wtedy wody, więc to będzie jedyna impreza, którą robimy oficjalnie bez pryszniców.
AAAAAaaaale fajnie. Jednak ciepły prysznic robi swoje – jeszcze kilka ciastek i można siadać z powrotem do pracy, czyli opowiadania, jak było, co zmienić, udzielania wywiadów i planowania bliższej i dalszej przyszłości Lubię swoją robotę, wiecie? :D
Podsumowując...
Trasa...
...jest do pokonania. Testowane na ludziach!
Poważnie, to czeka Was naprawdę masa przeszkód. Powinno być Wam jeszcze ciężej, niż mi, bo dojdzie kilka utrudnień, które dopiero dostawimy. Poza tym, nie znacie trasy. Z drugiej strony, nie będziecie musieli (ani mogli) biegać po ciemku ani nosić bloczków betonowych na takie odległości, jak ja, więc jakoś tam się wyrównouje. Ergo: arbitralnie uznaję, że zaliczyłem Runmageddon Hardcore! Mam nadzieję, że Dyrektor potwierdzi i będę mógł od jutra lansować się w bluzie Runmageddon Weteran. Jeśli jest tak rewelacyjna, jak koszulka z pakietu startowego, to już się cieszę.
Kochani, jeśli startujecie w Hardkorze, potwierdzam, bójcie się, bo będzie ciężko. Tego chcieliście, prawda?
Jeśli nie stratujecie w Hardkorze, macie czas, żeby poczytać sobie o lidze Runmageddonu. Po lekturze zdecydujecie, którą wersję wybieracie. Co do mnie, nie mogę się doczekać właśnie ujawnionego Zimowego Runmageddonu Rekrut. Mam nadzieję na głęboki śnieg, z którego spychaczem ustawimy Wam dodatkowe przeszkody!
Jaro Bieniecki, Prezes RUNMAGEDDON
Runmageddon Hardcore już w niedzielę 30 listopada na warszawskim torze wyścigów konnych Służewiec. Obszerną relację z imprezy znajdziecie na naszych łamach tuż po zakończeniu zmagań.
red.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5