Kenia opodatkuje biegaczy. Sportowcy protestują

 

Kenia opodatkuje biegaczy. Sportowcy protestują


Opublikowane w pt., 24/01/2014 - 09:37

Na świecie są tylko dwie rzeczy pewne. Jedną z nich są podatki. Ale gdy podatki zaczynają rosnąć, społeczeństwo zaczyna się sprzeciwiać. Taka sytuacja ma właśnie miejsce w Kenii, gdzie grupa najlepszych sportowców zagroziła bojkotem największych imprez międzynarodowych, w tym igrzysk olimpijskich, w odpowiedzi na nowe przepisy podatkowe, jakie wkrótce mają obowiązywać w tym kraju.

Jednym ze sportowców, któremu nie podoba się nowe prawo, jest 32-letni Wesley Korir. Biegacz ma na swoim koncie zwycięstwo w Maratonie Bostońskim w 2012 r.  (uzyskał tam czas 2:12:40, rekord życiowy ma jednak o wiele lepszy - 2:06:13 z Maratonu w Chicago). Zdaniem Korina lekkoatleci będą teraz musieli płacić podatek dwa razy, bo już teraz zostawiają go za granicą. W ramach nowych przepisów, jak obliczono, w ich kieszeni zostanie tylko 15% z łącznego zarobku.

Kenijski Urząd Skarbowy chce obłożyć sportowców najwyższą stawką podatku, która wynosi w tym kraju 30%. Ustawa w życie ma wejść w tym miesiącu. Jeśli tak się stanie, zapewne wielu kenijskich specjalistów od biegów długich rozważy zmianę obywatelstwa i przeprowadzkę do rajów podatkowych. A przynajmniej tam, gdzie państwowa danina jest niższa.  

Warto jednak pamiętać, że biegacze długodystansowi i średniodystansowi to jedna z najbogatszych grup społecznych we wschodniej Afryce. Do tej pory część z nich traktowana była na specjalnych prawach, niektórzy biegacze nie płacili podatków nawet kilka lat. Zaległości sportowców kenijskie media oszacowano na kilkaset tysięcy dolarów.

Szef Kenijskiej Federacji Lekkoatletycznej tłumaczy, że nowa ustawa jest dobra i trzeba współpracować z organami podatkowymi. – Wysłałem e-mail do wszystkich agentów, zobowiązując ich do składania deklaracji sportowców, z wyszczególnieniem kwot przychodów, kosztów i zapłaconego podatku w danym kraju – poinformował Isaiah Kiplagat. Wyraził jednak obawy, że przeszkodą we wdrażaniu nowych przepisów mogą się okazać zagraniczni menedżerowie kenijskich gwiazd bieżni czy maratonów. 

Jak poinformował Kiplagat, Kenijski Urząd Skarbowy (KRA) ma pomóc biegaczom w rozliczeniu się z zaległych podatków. Podkreślił, że zawodnicy, którzy zgodzą się płacić nowe podatki, a nie uregulowali dotąd zaległych zobowiązań, unikną wysokich kar.

Ciekawe jak na nowe przepisy podatkowe w Kenii zareagują polscy menedżerowie kenijskich biegaczy, których przecież w naszym kraju nie brakuje. Jeżdżąc od imprezy do imprezy (dwa półmaratony w ciągu weekendu to dla nich żaden wysiłek) zarabiają przecież całkiem niezłe pieniądze.

RZ

Źródła:

http://www.bbc.co.uk/news/world-africa-25860645
http://news.xinhuanet.com/english/sports/2014-01/22/c_133066213.htm

Fot.: boston.com

Tagi:

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce